
Luty 2021 był najzimniejszy globalnie od 4 lat. Jaka była przyczyna spadku temperatury
Dane klimatyczne za miniony luty 2021 są wodą na młyn dla sceptyków ocieplenia klimatu, bo globalnie według NASA i ECMWF był to najzimniejszy luty od 4 lat. Na wykresie między najcieplejszym lutym, jaki miał miejsce w 2018 roku, a tegorocznym widać wyraźny spadek, co miało się prawo zdarzyć, gdyż fluktuacje będą nadal występować. Nikt nie mówi, że z roku na rok będzie zawsze cieplej, ale w dłuższej perspektywie np. dekady, trend ocieplenia będzie nadal wyraźny. Osoby negujące wpływ człowieka na klimat już zacierają ręce, bo nagle w lutym temperatura globalna bardzo wyraźnie spadła. Generalnie luty 2021 był najzimniejszy od 2017 roku, jednak żaden luty przed 1995 rokiem nie był tak ciepły, jak właśnie tegoroczny. Na zmiany klimatyczne musimy jednak patrzeć w szerokiej perspektywie i analizie danych, nie tylko w krótkim wycinku.
Luty 2021 globalnie najchłodniejszy od 4 lat. Dane: ECMWF
Za spadek temperatury globalnej odpowiadają przede wszystkim zmiany, jakie zaszły w wirze polarnym. Jego rozbicie spowodowało zejście jęzorów zimnego powietrza do Azji, Europy i Ameryki Północnej. Szczególnie na obszarze Azji w Rosji mieliśmy do czynienia z jedną z najzimniejszych fal utrzymywania się siarczystych mrozów. Kolejnym czynnikiem jest obecność zjawiska La Nina na Pacyfiku. Wpływa również na obniżenie temperatury globalnej. Należy jednak pamiętać, że samo rozbicie wiru polarnego w stratosferze, a następnie jego wpływ na sprzężony z nim położony niżej meandrujący prąd strumieniowy wynika ze zjawiska tzw. nagłego ocieplenia stratosferycznego, za które w dużej części odpowiada impuls z nagromadzenia ciepła w wyniku globalnego ocieplenia w troposferze.
Luty 2021 był najchłodniejszym globalnie od 4 lat. Dane: NASA
W podsumowaniach klimatycznych będziemy się coraz częściej posługiwać nową normą obejmującą średnią z lat 1991-2020. Co 3 dekady dane klimatyczne są odnoszone do nowej normy, wcześniej posługiwaliśmy się normą z lat 1981-2010.
Z kolei według danych Copernicusa, temperatura w lutym była znacznie poniżej średniej w odniesieniu do najnowszej normy na znacznym obszarze Federacji Rosyjskiej i Ameryki Północnej, ale znacznie powyżej średniej w niektórych częściach Arktyki oraz w paśmie rozciągającym się na wschód od północno-zachodniej Afryki i południowej Europy po Chiny. Wyjątkowo zimny luty 2021 mieliśmy w Stanach Zjednoczonych. Był to najzimniejszy luty od 1989 roku. Na podstawie wstępnych danych, w dniach 11-16 lutego pobito 62 rekordy dobowej temperatury minimalnej. Mimo, że w środkowej i północnej Europie anomalia temperatury w lutym była ujemna, to warto przypomnieć, że w miesiącu tym odnotowaliśmy nowe krajowe rekordy ciepła dla tego miesiąca m.in. w Polsce, Szwecji, Słowacji i Chorwacji.
Fakt, że luty był stosunkowo zimnym miesiącem (najzimniejszy globalnie od 4 lat), nie neguje długoterminowego trendu ocieplenia spowodowanego zmianami klimatycznymi. Ogólnie rzecz biorąc, fale zimna stają się coraz rzadsze w wyniku zmian klimatycznych, ale mroźne temperatury i śnieg nadal będą częścią naszych typowych warunków pogodowych. Dzięki specjalnej aplikacji ECMWF, każdy z nas może sprawdzi aktualne zmiany globalnych trendów średnich temperatur w kontekście docelowego limitu 1,5 st. C. określonego w Porozumieniu Paryskim. Porozumienie, podpisane obecnie przez 196 państw i Unię Europejską, ma na celu wzmocnienie globalnej reakcji na zagrożenie zmianami klimatu poprzez utrzymanie globalnego wzrostu temperatury w XXI wieku znacznie poniżej 2 st. C. w odniesieniu do średniej sprzed epoki przemysłowej. Liczba krajów, które obecnie podpisały Porozumienie Paryskie, odpowiada za około 79% globalnej emisji gazów cieplarnianych.
Prognoza osiągnięcia progu 1,5 st. C. względem epoki przedprzemysłowej
W lutym 2021 roku globalne ocieplenie osiągnęło około 1,19 st. C. powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej. Limit 1,5 st. C. zostanie osiągnięty w 2034 roku, jeśli trend ocieplenia utrzyma się na podobnym poziomie, jak przez ostatnie 30 lat. Pomarańczowa linia przedstawia prawdopodobne szacunki IPCC oparte na prognozach klimatycznych w raporcie „Globalne ocieplenie o 1,5 st. C.”.
W swoim Piątym Raporcie Oceniającym Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu stwierdził, że „jest praktycznie pewne, że w miarę wzrostu średniej globalnej temperatury na większości obszarów lądowych będą częściej występować ekstremalne temperatury wysokich i mniej niskich temperaturach w skali dziennej i sezonowej. Jest bardzo prawdopodobne, że fale upałów będą występować z większą częstotliwością i czasem trwania. Sporadyczne ekstremalne zimy będą nadal występować. Wciąż trwają badania nad tym, jak ocieplenie mas powietrza w Arktyce i zmniejszający się lód morski wpływają na cyrkulację oceaniczną i prąd strumieniowy, przekładając się w ten sposób na pogodę na średnich szerokościach geograficznych.
DobraPogoda24, ECMWF, NASA, IPCC