
Silny mróz szybko nie ustąpi. Potężny antycyklon wpłynie na pogodę. Odechce nam się zimy
Nasze prognozy silnego ochłodzenia i nastania mroźnej i miejscami śnieżnej zimy w kolejnych dniach stycznia sprawdzą się co do joty. Mało tego, mróz z Polski szybko nie ustąpi. Temperatury spadające miejscami poniżej -25/-10 st. C. staną się faktem. Długotrwała fala mrozu da nam się we znaki do tego stopnia, że będziemy mieć już dość zimy i często w prognozach zaczniemy wypatrywać ocieplenia. Na to szybko jednak się nie zanosi z powodu blokady antycyklonu z ciśnieniem ponad 1045 hPa.
Prognozowana blokada na Atlantyku spowodowana stacjonowaniem antycyklonu, 11 stycznia 2024
W ostatnich dniach często pytacie, jak dojdzie do tego ochłodzenia i nastania mrozu? Adwekcja zimnego powietrza będzie spowodowana wieloma czynnikami. Głównym aspektem jest pole wyżowe, które z rejonu Skandynawii i Rosji połączy się z antycyklonem Arbo tworzącym się nad wschodnim Atlantykiem. W ten sposób dojdzie do odcięcia cyrkulacji strefowej w trakcie ujemnej fazy NAO.
Prognozowana ujemna faza NAO utrzyma się co najmniej do końca drugiej dekady stycznia 2024
Jest to sytuacja gdy wpływ Atlantyku na pogodę w głębi Europy szczególnie w centrum i na wschodzie kontynentu jest odcięty. Wówczas są warunki do napływu z północy zimnego powietrza, które utrzymuje się w rejonie Polski. Przy podchodzeniu stref wilgoci często dochodzi również do opadów śniegu z wyjątkiem okresu przewagi wpływu wyżu. W ten sposób stopniowo wraca mroźna i śnieżna zima do kraju. Obecnie od kilku dni obejmuje już dzielnice północno wschodnie, gdzie mamy 15 cm pokrywę śnieżną, a mróz w kolejnych nocach będzie się nasilać do wartości dwucyfrowych. Kolejnym czynnikiem jest zaburzenie i częściowo rozbicie wiru polarnego które ma wpływ na osłabienie i rozchwianie niższego prądu strumieniowego. Z powodu jego wyhamowania ustanie okresowo cyrkulacja zachodnia.
Arktyczne powietrze wedrze się w głąb Europy. Prognozowana anomalia temperatury za okres 8-15 stycznia 2024
Mamy więc ujemną fazę NAO, postępującą blokadę Atlantyku, rozbudowę antycyklonu oraz osłabienie prądu strumieniowego z powodu zmian w wirze polarnym. Będą to świetne warunki do adwekcji zimnego powietrza do Polski. Ochłodzenie szybko nie ustąpi, co ma swoje odzwierciedlenie w prognozie co najmniej dwóch tygodni z wyraźną ujemną anomalią średniej temperatury dobowej między 7-21 stycznia, przy czym wyjątkowo mroźnie w kraju zapowiada się okres między około 7-10 stycznia.
Prognozowany potencjał możliwego mrozu w Polsce około 9 stycznia 2024
Najniższe temperatury obecnie przewiduje kanadyjski model GEM, który świetnie prognozuje w przypadku rozpogodzeń oraz przy uwzględnieniu pomiarów także przy gruncie. W przypadku wystąpienia większego zachmurzenia spadek temperatury i zasięg silnego mrozu w Polsce będzie jednak mniejszy i bliższy wskazaniom modelu ECMWF i ICON na poziomie do -24/-15 st. C. Później w drugiej fazie silnego ochłodzenia znowu nadciągnie silny mróz do Polski w trakcie drugiej dekady stycznia. Dokładny termin poznamy bliżej prognoz krótkoterminowych. Najzimniej w omawianym okresie ma być we wschodnich i południowych dzielnicach kraju.
Odechce nam się mroźnej zimy. Prognozowana adwekcja zimnego powietrza napływającego w głąb Polski i Europy na wysokości 1,5 km około 13 stycznia 2024
Prognozowane trwalsze ochłodzenie potwierdzają wszystkie wiodące modele numeryczne wyrażone w prawdopodobieństwie wiązek z temperaturami. Jedynym zjawiskiem blokującym silny nocny mróz w Polsce może być zachmurzenie warstwowe, dlatego w prognozach nadal występują spore rozbieżności wyliczeń temperatur.
Prognozowany mróz w centralnej Polsce na przykładzie Łodzi do 20 stycznia 2024
W przypadku przejaśnień i rozpogodzeń przed mrozem dwucyfrowym nic nas nie ochroni. Ostateczne spadki temperatur przed nastaniem najmroźniejszych nocy będziemy weryfikować w prognozach bieżących z jednoczesnym wskazaniem regionów.
Źródło: DobraPogoda24.pl