Przejściowy wzrost temperatury w weekend 23-25.11, a po nim kolejne ochłodzenie
W poprzedniej prognozie długoterminowej zapowiadaliśmy, że w okolicach najbliższego weekendu 23-26.11 czeka nas przejściowy wzrost temperatury, zwłaszcza w południowych dzielnicach kraju. Nasza zapowiedź okaże się poprawna, bowiem już dziś 23.11 od południa w głąb Polski wślizgnie się cieplejszy sektor powietrza. Będzie to konsekwencja zmiany kierunku cyrkulacji na sektor południowy i południowo-zachodni, skąd zacznie docierać znacznie cieplejsza i wilgotniejsza masa powietrza. Krótko mówiąc - termiczne przedzimie zostanie na kilkadziesiąt godzin zastąpione późną jesienią, miejscami z mgłą i nadal z niskim zachmurzeniem warstwowym.
Prognozowana anomalia temperatury w sobotę 24.11 na wysokości 1.5 km
Temperatura w kolejnych godzinach będzie systematycznie rosnąć. W piątek od południowych dzielnic Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski przez Dolny i Górny Śląsk, Opolszczyznę, Małopolskę po południowe dzielnice Podkarpacia zanotujemy co najmniej 4-7 st. C. W sobotę 24.11 na przeważającym obszarze kraju termometry wskażą, od 4, do 8 st. C., a lokalnie na południu niewykluczone nawet 9 st. C. Chłodniej na Mazowszu, Suwalszczyźnie, Warmii, Mazurach i miejscami w woj. pomorskim. W drugiej połowie dnia lub wieczorem popada deszcz, głównie w dzielnicach południowych i południowo-wschodnich kraju.
Prognozowana temperatura w niedzielę 25.11 o godz. 13:00
W niedzielę 25.11 na przeważającym obszarze kraju również zanotujemy 4-8 st. C., a lokalnie, zwłaszcza na Dolnym Śląsku niewykluczone, że będzie nieco więcej. Chłodniej ponownie na Podlasiu, Warmii, Mazurach, na północy Lubelszczyzny oraz w sporej części Mazowsza. Miejscami, zwłaszcza na północy i północnym-wschodzie możliwe opady deszczu i deszczu ze śniegiem.
Zapowiadane ochłodzenie ponownie do kraju zacznie wkraczać w poniedziałek 26.11 w ciągu dnia, gdy temperatura zamiast rosnąć, to będzie spadać. O tym więcej w kolejnej naszej prognozie.