
Zmiana pogody: nasuwające się pasmo chmur jest prawie równe, „jakby było narysowane od linijki”
Zgodnie z prognozami, kilkudniowy okres pięknej wyżowej pogody dobiega końca. Na porannym zdjęciu satelitarnym widzimy zalegającą mgłę w dolinie Sanu i Wisły, ale także nasuwające się do Polski z zachodu i północnego-zachodu pasmo zachmurzenia związanego z chłodnym frontem atmosferycznym. Do końca dnia, opady deszczu dotrą do obszaru, od woj. pomorskiego przez wielkopolskie i lubuskie po dolnośląskie.
Co ciekawe, nasuwające się pasmo chmur jest prawie równe, jakby było „narysowane” od linijki. To oczywiście nie jest efekt działania systemu HAARP, jak to się twierdzi na różnych pseudo-naukowych filmach na kanałach YouTube (zobacz).
Zdjęcie satelitarne, 2 października br. o godz. 07:45. Sat24
Tego typu sytuacja, jest wynikiem nasuwania się zachmurzenia frontowego w obszar wyżowy. Południowy przepływ powietrza w środkowej troposferze powoduje chwilowe hamowanie/spowolnienie frontu, a co za tym idzie wyrównanie pasma zachmurzenia w obszarze inwersji osiadania na zewnątrz wyżu, gdzie jest ona najwyższa. Z upływem dnia wraz ze zmianą warunków atmosferycznych i przesuwaniem się frontu, czoło zachmurzenia zacznie być bardziej nieregularne.
Sam system anten badawczych wyjaśnimy Państwu w naszych kolejnych artykułach, aby raz na zawsze zakończyć podawanie bzdur na jego temat, w różnych publikacjach w polskiej sieci.
Wkoncu koniec nudy pogodowej