Davos: Donald Trump na bakier z klimatem. „Nie wierzmy fałszywym prorokom zagłady”- mówił
Wczoraj 21.01 w szwajcarskim Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne. W najwyżej położonym mieście w Europie spotkali się przedstawiciele świata polityki i biznesu, w tym prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i szef Apple'a Tim Cook.
Jednym z głównych tematów debat są zmiany klimatyczne. Szerokim echem odbiła się wypowiedź prezydenta USA słynącego z negowania faktu globalnego ocieplenia i jego wpływu na klimat.
Foto: AP Manuel / Balce Ceneta, REUTERS / Susana Vera
Donald Trump mówił w Davos, że katastroficzne prognozy dotyczące zmian klimatycznych są nieprawdziwe. Jego zdaniem, należy odrzucić pesymizm i strach przed przyszłością. Trump mówił, że apokaliptyczne wizje są tworzone przez środowiska, które chcą zawładnąć światem. -"Nie wierzmy fałszywym prorokom zagłady…Należy odrzucić nawoływania proroków zagłady i radykalnych socjalistów. Takie prognozy są wytworem niegdysiejszych, głupich wróżbiarzy, których wszyscy znamy. Oni w latach 60 przewidywali przeludnienie, w latach 70 masowy głód, a w latach 90 kryzys naftowy. Ci alarmiści chcą w sposób absolutny zdominować wszelkie aspekty naszego życia”- dodał. Stany Zjednoczone dbają o środowisko i o ochronę klimatu - deklarował amerykański prezydent.
Donald Trump poinformował w Davos, że USA przystąpiły właśnie do pomysłu posadzenia biliona nowych drzew na Ziemi. Prezydent USA powiedział też, że rozwojowi amerykańskiej gospodarki towarzyszą intensywne działania na rzecz ochrony środowiska. -“Mogę z dumą poinformować, że Stany Zjednoczone są w czołówce krajów o czystej wodzie i czystym powietrzu. Według najnowszego raportu, nasza woda i powietrze są najczystsze od 40 lat. Jesteśmy zaangażowani w ochronę wspaniałego dzieła boskiego stworzenia i naturalnego piękna naszego świata” - mówił Donald Trump.
President Trump: "We will never let radical socialists destroy our economy, wreck our country, or eradicate our liberty." pic.twitter.com/LfTTwceHOc
— The Hill (@thehill) January 21, 2020
Przemówienie Donalda Trumpa skrytykowali w Davos przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym Greenpeace i Oxfam. Obie zarzuciły amerykańskiemu prezydentowi stawianie interesów przemysłu ponad troskę o dobro planety. Stany Zjednoczone uznawane są przez ONZ za jednego z największych trucicieli ze względu na wysoką emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Prezydent Donald Trump trzy lata temu wycofał Stany Zjednoczone z paryskiego porozumienia klimatycznego.
Do tych wypowiedzi odniósł się w Davos prezydent Polski - Andrzej Duda. Jak powiedział, "mówiąc bardzo szeroko, tak nieco metafizycznie, to świat prędzej czy później się skończy. Ale ja na to patrzę przede wszystkim z punktu widzenia polskiego interesu. Nie mam żadnych wątpliwości, że musimy być w nurcie światowej ochrony klimatu. Ale musimy to robić w taki sposób, żeby chronić także stabilność funkcjonowania polskiej gospodarki, polskiej rodziny, a więc także chronić polskie miejsca pracy" - zaznaczył Duda. Prezydent dodał, że Polska chce przeprowadzać "zrównoważone przemiany" na rzecz ochrony klimatu, skupiając się na walce ze smogiem. "To jest niezwykle istotne z punktu widzenia bieżącego zdrowia Polaków. To problem przede wszystkim dużych polskich miast, ale nie tylko - również niestety co najmniej kilku polskich kurortów. Tu musimy podejmować aktywne działania, i cieszę się, że w tym zakresie powstają nowe programy rządowe" - kontynuował Duda.
Z kolei szwajcarska prezydent Simonetta Sommaruga podkreślała, że sytuacja wymaga natychmiastowych działań. -“Świat płonie i jest to oczywiste. Widzimy płonące lasy deszczowe w Amazonii, widzimy pożary lasów w Australii. Konsekwencje dla ludzkości i natury są katastrofalne. Nie możemy już bezczynnie stać i patrzyć”- mówiła prezydent.
O konieczności zmian mówił również szef forum w Davos Klaus Schwab oraz szwedzka aktywistka Greta Thunberg, która narzekała, że przywódcy nie zrobili nic, by powstrzymać zmiany klimatyczne.
Tegorocznemu Światowemu Forum Ekonomicznemu w Davos towarzyszą protesty przedstawicieli środowisk ekologicznych. Do Davos przyjechało kilka tysięcy osób z całego świata - w tym 119 miliarderów. Prezydent Polski będzie brał udział w Forum Ekonomicznym do czwartku 23.01.
O tym, że Donald Trump jest na bakier z wynikami badań na temat zmian klimatycznych wiemy od lat. To właśnie on pytał o możliwość zastosowania broni nuklearnej do "unicestwienia huraganów", ponadto jego administracja została oskarżona o ignorowanie zagrożeń związanych z globalnym ociepleniem. W końcu USA wycofał z międzynarodowego porozumienie paryskiego, bo oznaczałoby to znaczne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, a jest to sprzeczne z interesami m.in. lobby gazowego i naftowego. Wbrew temu co mówił Trump, prognozy klimatyczne sprawdzają się na naszych oczach. Żyjemy już w czasach, gdy możemy zweryfikować prognozy sprzed 40 lat.
DobraPogoda24, IAR
Pomijając komentowanie bredni Trumpa - macie nieścisłość w tłumaczeniu. Trump powiedział "trilion" czyli po polsku bilion drzew. Nawet ta liczba choć robi wrażenie nic nie pomoże przy braku chęci odejścia od paliw kopalnych ale warto być precyzyjnym i wiarygodnym cytując słowa - nawet tak niewiarygodnego faceta.
Masz rację, poprawione.