Zima zakradła się do Europy. W Polsce dwucyfrowy mróz w prognozach. Temperatura zaskoczy?
Ostatnie dni listopada przyniosły powiew zimy nie tylko na północy Europy w Skandynawii i Rosji, ale również w głębi kontynentu w tym w Polsce. Śnieg spadł m.in. na obszarze Hiszpanii, Andory, Niemiec, Litwy, Austrii, Szkocji i Czech. Układ baryczny nad Europą nadal będzie sprzyjał pojawianiu się kolejnych zimowych epizodów. Zaczną one obejmować większy obszar kontynentu. W prognozach pojawia się również silny mróz, zwłaszcza z upływem pierwszej dekady grudnia 2021. Niewykluczone, że dwucyfrowy mróz pojawi się nie tylko w kotlinach w rejonach podgórskich, ale również na nizinach.
Opady śniegu w Polsce i innych europejskich krajach nadal możliwe
Krajów, które doświadczą pierwszych zimowych incydentów na przełomie listopada i grudnia w Europie będzie znacznie więcej. Po pierwszych śnieżycach pokrywa śnieżna w niedzielę 28.11, będzie notowana miejscami w Polsce, ponadto w Czechach, Niemczech, we Francji, Hiszpanii, na Wyspach Brytyjskich oraz w krajach nadbałtyckich.
Prognozowana pokrywa śnieżna w Europie, 28 listopada 2021
Mało tego, przejdą kolejne śnieżyce. W Polsce znowu spadnie sporu śniegu już między 28-29 listopada o czym więcej informujemy w stosownej prognozie opadów śniegu.
Prognozowana pokrywa śnieżna w Europie, 29 listopada 2021
Z prognozy opartej na europejskim modelu ECMWF wynika, że w Polsce do końca listopada zimowe akcenty mogą się pojawić praktycznie niemal w całym kraju. Nie bądźmy więc zdziwieni, jak zobaczymy pierwsze opady śniegu również w regionach, które do tej pory nie doświadczyły śnieżyc. Na początku grudnia największa pokrywa śnieżna w Polsce jest prognozowana w województwie warmińsko mazurskim, a także na południu Dolnego Śląska i na Opolszczyźnie.
Prognozowana pokrywa śnieżna w Polsce i Europie, do 30 listopada 2021
Przedstawione prognozy pokrywy śnieżnej są wstępne i mogą się miejscami różnić o kilka cm, gdyż zależą od czynników lokalnych oraz ostatecznych trajektorii ośrodków niżowych i stref frontów atmosferycznych. Nie zmienia to faktu, że zimę poczujemy w wielu regionach Polski i Europy.
Silny mróz w prognozach na pierwszą dekadę grudnia 2021
Przyczyną pojawienia się zimowych akcentów w Europie jest ujemny indeks NAO, jaki pojawił się nad Atlantykiem pod koniec listopada. Jest to sytuacja, gdy silny wyż atlantycki blokuje klasyczną cyrkulację strefową z napływem łagodnych mas powietrza. W tej sytuacji otwiera się korytarz do napływu powietrza arktycznego z północy, w tym do środkowej i południowej Europy. Zimne powietrze w zetknięciu z wilgotniejszymi i cieplejszymi masami powietrza transportowanymi przez ośrodki niżowe np. z rejonu basenu Morza Śródziemnego, powoduje miejscami wystąpienie opadów śniegu. Indeks NAO z upływem grudnia ma ponownie wzrosnąć, ale zanim to nastąpi to nadal będziemy się zmagać ze zmienną pogodą, także charakterystyczną dla przedzimia z kolejnymi akcentami zimowymi.
Prognozowane prawdopodobieństwo temperatur dla Suwałk do 13 grudnia
Prognozy na pierwszą dekadę grudnia dla Polski coraz częściej wskazują na możliwość większego ochłodzenia, zwłaszcza między około 4-9 grudnia. Na powyższych przykładowych danych dla polskiego bieguna zimna widać, że w tym czasie może na Podlasiu utrzymywać się całodobowy mróz, a w nocy, jeśli będą większe przejaśnienia i rozpogodzenia, to całkiem prawdopodobne, że wystąpi dwucyfrowy mróz i to na wysokości 2m.
Wstępnie prognozowana temperatura w Polsce, 7 grudnia 2021 o poranku
Przed nami więc kontynuacja zmiennych warunków atmosferycznych z możliwymi akcentami zimowymi. Możliwe przejściowe ochłodzenie będziemy jeszcze weryfikować, ale całkiem prawdopodobne, że temperatura w Polsce w pierwszej dekadzie grudnia spadnie na obszarze kraju, w zależności od regionów nawet do -15/-3 st. C. W dolinach górskich mróz będzie większy. Więcej szczegółów podamy już jutro w prognozie długoterminowej na 16 dni.
DobraPogoda24.pl
Czyli jest szansa, że zimowe akcenty dociągną do św. Mikołaja, bo na Boże Narodzenie pewnie znowu nie ma szans?
Pamiętając poprzednie lata to Wigilia znowu pewnie będzie bez śniegu, obym się mylił.