Słupy świetlne-słoneczne: niska temperatura w USA sprzyja pięknym zjawiskom optycznym

Wczoraj 27.12 wspominaliśmy o ostrej zimie, jaka objęła sporą część Ameryki Północnej, zwłaszcza w kontekście niskiej temperatury. Napływająca arktyczna masa powietrza spowodowała także miejscami wystąpienie sporych opadów śniegu, głównie w wyniku efektu jeziora na północnym-wschodzie USA.

Śnieg w Erie. 28 grudnia 2017 roku. Foto: DrjhJeff / Meteovilles TW

Zimne powietrze sprzyja również występowaniu zjawisk optycznych związanych ze słupami świetlnymi. Jest to odpowiednik dobrze nam znanego w mniejszej skali zjawiska słupa słonecznego. Przypomnijmy, jedno z nich miało miejsce m.in. na Podkarpaciu w ostatni dzień września br. Informacje na ten temat znajdziecie we wcześniejszym artykule.

Główną różnicą w przypadku zjawiska z USA jest źródło światła oraz niższa temperatura, która sprzyja intensywniejszemu gromadzeniu kryształków lodu w powietrzu. W nocy za emisję światła odpowiadają wszelakie lampy uliczne, ale w sprzyjających warunkach słup świetlny może również wywołać odbite światło z Księżyca.

Słupy świetlne w stanie Michigan. 27 grudnia br.

Zjawisko jest dobrze zdefiniowane i opisane. Słup świetlny-słoneczny powstaje, gdy promienie światła padają na miliony sześciokątnych, dryfujących kryształków lodu w powietrzu. Następnie promienie odbijają się od nich i tworzą słup, rozciągający się w górę od głównego źródła.

Schemat słupa świetlnego-słonecznego. Ilustracja: Les Cowley

Zjawisku często towarzyszą chmury Cirrostratus, które zbudowane są właśnie z kryształków lodu w kształcie blaszek. Nocne słupy świetlne bywają mylone z zorzą polarną, ale pamiętajmy, że nie mają z nią nic wspólnego. Mogą przybierać różne kolory oraz powiększać lub zmniejszać swoją wysokość, unosząc się w mroźnym powietrzu.