UE o 55% zredukuje emisję CO2. Polska początkowo przeciwna porozumieniu, ale musi zredukować emisję o 120 mln ton do 2030 roku
Po długich całonocnych obradach na temat redukcji emisji CO2, udało się dziś 11.12 osiągnąć porozumienie na unijnym szczycie w Brukseli. Porozumienie zakłada zwiększenie celu redukcji emisji CO2 z obecnych 40% do 55% do roku 2030. Porozumienie klimatyczne UE początkowo blokowały Polska, Węgry i Czechy. Na ostatnim etapie walki o zapisy w porozumieniu, premier Mateusz Morawiecki domagał się wpisania większego finansowego wsparcia na transformację energetyczną. Ostatecznie uwzględniony został nietypowy charakter polskiej gospodarki, dlatego Polska wywalczyła więcej pieniędzy z funduszu modernizacyjnego.
Wdrożenie ustaleń nastąpi zgodnie z zasadą sprawiedliwej transformacji, gdyż jest zagwarantowana ochrona konkurencji. W porozumieniu krajów UE zapadła decyzja o wprowadzeniu granicznego podatku węglowego, by zagwarantować, że branże, przede wszystkim energochłonne nie ucierpią w związku ze zwiększaniem celów redukcyjnych.
Unia Europejska do 2030 roku zredukuje emisje CO2 o 55%
Unia Europejska ogranicza emisje dwutlenku węgla, ale w wielu krajach takich redukcji nie ma. W rezultacie europejski przemysł jest wystawiony na nierówną konkurencję w porównaniu z firmami z krajów spoza Unii, w których nie obowiązują opłaty za emisje gazów cieplarnianych. Ma to zmienić właśnie podatek węglowy.
Podczas nocnych negocjacji podkreślona została rola gazu w transformacji energetycznej. Kluczowe dla Polski były zmiany w reformie unijnego systemu handlu pozwoleniami na emisję CO2 i zwiększenie puli darmowych pozwoleń. Ważny jest również fakt, że unijni przywódcy będą dalej wyznaczać kierunki polityki klimatycznej, bo Rada Europejska podejmuje decyzje jednomyślnie.
🎙️🌍 Jak Polska chce dokonać zielonej i sprawiedliwej transformacji? https://t.co/G3Z3JO9Yn3. o tym oraz o #COP24 i morskiej energetyce wiatrowej rozmawiali minister klimatu i środowiska @KurtykaMichal i duński @KlimaMin @DanJoergensen 👇 https://t.co/h3tdzbD3wm
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) December 11, 2020
O ile ton Polska musi zredukować emisję CO2 do roku 2030?
Bazą wyjściową redukcji emisji jest Protokół z Kioto. Według założeń protokołu, kraje uprzemysłowione były zobligowane do redukcji ogólnej emisji gazów powodujących efekt cieplarniany o 5,2% do roku 2012, w porównaniu z rokiem 1990. W przypadku Polski byłego kraju socjalistycznego, rokiem bazowym był 1988, gdyż wynikało to ze zmiany struktury gospodarki narodowej w okresie późnej transformacji.
Emisja CO2 w Polsce od roku 1960, do 2019. Dane: Global Carbon Atlas
W 1988 roku nasza emisja wynosiła 444 mln ton - to jest właśnie punkt wyjściowy do kolejnych redukcji emisji. Zawarte porozumienie krajów UE mówiące o redukcji emisji CO2 o 55% do roku 2030 oznacza, że Polska w ciągu najbliższej dekady musi zredukować emisję CO2 do około 200 mln ton, z obecnych około 320 mln ton. Krótko mówiąc, w ciągu 10 lat musimy zredukować emisję CO2 o około 120 mln ton. To ambitny plan, ale możliwy do wykonania, bo Polska dostanie środki z funduszu modernizacyjnego. Wszystko w rękach i głowach decydentów. Czeka nas więc przyspieszenie gospodarcze związane z dużymi zielonymi inwestycjami, tzw. transformacją energetyczną.
DobraPogoda24, Rada Europejska, Ministerstwo Klimatu i Środowiska
I bardzo dobrze, koniec węgla nadchodzi, mimo, że prezydent mówił, że jego pokłady w Polsce wystarczą jeszcze na 100 lat. Dość tego czarnego syfu, pora na zmiany cywilizacyjne, idzie nowe!!
Ale czy w ogóle taka redukcja emisji CO2 w Polsce w tym czasie jest realna?