Klimat. Prezydent Andrzej Duda o emisji CO2. „Polska jest w awangardzie działań na rzecz ochrony klimatu"

Temat redukcji emisji gazów cieplarnianych, w tym szczególnie CO2, to najważniejsze zagadnienie z którym musimy się zmierzyć, aby uratować naszą planetę przed rozchwianiem klimatu, a co za tym idzie zapewnić przyszłym pokoleniom normalne warunki do życia. To właśnie emisja gazów cieplarnianych przez człowieka po rewolucji przemysłowej, jest główną przyczyną postępującego globalnego ocieplenia.

Redukcja emisji CO2 w przypadku Polski nie jest prosta, dlatego 12 grudnia uczestnicy szczytu Unii Europejskiej porozumieli się w sprawie osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku z pominięciem naszego kraju, gdyż według premiera Mateusza Morawieckiego nie jesteśmy teraz w stanie podjąć tego zobowiązania.

Dziś 22.12 do tematu na antenie TVP Info odniósł się prezydent Andrzej Duda. -„Polska jest w awangardzie działań na rzecz ochrony klimatu. Zmniejszyliśmy emisję w stosunku do 1988 roku, zgodnie z postanowieniami Konwencji z Kioto o ponad 30 procent. Nasz kraj w kwestii ograniczenia emisji jest jednym z przodujących państw na świecie”- powiedział prezydent. -„Dalsze cele są dla nas bardzo trudne, bo wymagają de facto całkowitego przestawienia naszej energetyki, co oczywiście jest możliwe, ale wyłącznie jako proces długotrwały, albowiem musi być to bezpieczne dla Polski"- dodał prezydent Duda. Z tego właśnie powodu Polska zaproponowała podczas szczytu COP24 zasadę "Just transition", czyli sprawiedliwej transformacji, aby odbyła się ona jak najmniej szkodliwie dla społeczeństwa.

Retorykę obecnej władzy mówiącą o tym, że Polska jest liderem „powstrzymywania globalnego ocieplenia”, albo, że zredukowaliśmy emisję CO2 o ponad 30% w stosunku do roku 1988 - słyszymy od lat. Sprawdźmy, jakie są fakty.

Protokół z Kioto został zawarty w grudniu 1997 roku. Wszedł w życie w lutym 2006 roku, a wygasł 31 grudnia 2012 roku. UE i kilka innych krajów europejskich zobowiązały się do przedłużenia swoich obietnic wynikających z protokołu do roku 2020. Według założeń protokołu, kraje uprzemysłowione były zobligowane do redukcji ogólnej emisji gazów powodujących efekt cieplarniany o 5,2% do roku 2012, w porównaniu z rokiem 1990. W przypadku Polski byłego kraju socjalistycznego, rokiem bazowym był 1988, gdyż wynikało to ze zmiany struktury gospodarki narodowej w okresie późnej transformacji.

Emisja CO2 w Polsce, od 1960, do 2018 roku

W roku 1988 - Polska emisja CO2 wynosiła 444 mln ton, a w roku 2012 znacznie mniej, bo 326 mln ton. W tym czasie Polska zmniejszyła emisję CO2 o 26,5% (blisko 118 mln ton). Należy jednak podkreślić, że zmniejszenie emisji zbiegło się w czasie ze zmianami transformacyjnymi, a więc upadkiem komuny i wielu niedochodowych przestarzałych zakładów przemysłowych. Nie było to więc specjalne działanie Polski w kierunku świadomej redukcji emisji CO2. Wypowiedzi rządzących o tym, że jesteśmy liderem redukcji emisji CO2 jest w dużym uproszczeniu manipulacją, gdyż nie wynika ten fakt ze specjalnych działań, a po prostu okoliczności. Ponadto powtarzana liczba redukcji „ponad 30%” jest niedokładna, bo nie uwzględniała całej emisji. W rzeczywistości redukcja była o kilka procent niższa.

Zweryfikujmy jednak prawdziwe działania rządzących już po zmianie ustrojowej. Jak to faktycznie wygląda, czy Polska ma się czym poszczycić? Odniesieniem niech będzie rok 2004, w którym staliśmy członkiem UE. Prawo unijne, a także normy powinny nas obligować do dalszej redukcji.

W roku 2004 emisja CO2 wynosiła w Polsce 324 mln ton, a według danych z roku 2018 wyemitowaliśmy 344 mln ton. To oznacza, że od naszego wejścia do UE, żaden rząd nie może powiedzieć, że dzięki nim jesteśmy liderem w redukcji emisji CO2. Nasze emisje w tym czasie utrzymywały się na podobnym poziomie (stagnacja działań ekologicznych), a w ostatnich latach nawet wzrosły. Krótko mówiąc - kolejny raz powtórzymy, to nie prawda, że jesteśmy jednym z liderów „powstrzymywania globalnego ocieplenia”.

W rankingu łącznej emisji CO2 jesteśmy w pierwszej dwudziestce. W 2018 roku zajęliśmy wysokie 18 miejsce.

Bardzo dobrym odniesieniem naszego udziału w emisji, jest również tzw. emisja per capita, czyli przeliczona na jednego obywatela. Według danych Komisji Europejskiej z 2017 roku, średnia emisja dla obywatela Polski, to blisko 8,36 t. W tej kategorii również jesteśmy wysoko. Średnia UE, to 6,97 t.

Za nami są takie kraje jak: Austria, Irlandia, Słowenia, Bułgaria, Grecja, Hiszpania, Wielka Brytania, Portugalia i Rumunia. Wyprzedzają nas: Finlandia, Belgia, Niemcy, Holandia, Czechy, Estonia i Luksemburg (16,35 t - największa emisja na obywatela w UE).

Polskie emisje z emisjami innych krajów łatwo porównać korzystając z danych globalcarbonatlas, lub z raportu przygotowanego dla Komisji Europejskiej.

DobraPogoda24, TVP Info