Prognoza sezonowa na maj 2019. To nie będzie bardzo ciepły miesiąc?
Za nami tegoroczny kwiecień, który już dziś możemy podsumować, aby odnieść się do sprawdzalności prognoz sezonowych. Przypomnijmy, prognozy oparte na modelu ECMWF zapowiadały kolejny miesiąc powyżej normy z anomalią temperatury sięgającą +1 st. C., a pod względem opadów osiągnięcie na ogół normy. W przypadku sprawdzenia się tej prognozy, w przykładowym naszym redakcyjnym Rzeszowie, średnia temperatura miesięczna powinna wynieść 9.5 st. C. przy sumie opadów ok. 44-46 mm.
Ostatecznie, w Rzeszowie zanotowaliśmy na stacji średnią miesięczną temperaturę wynoszącą 10 st. C. (o 3,8 st. C. chłodniej od rekordowo ciepłego kwietnia w ubiegłym roku) oraz sumę opadów 58,5 mm. Można zatem uznać, że prognoza sezonowa w przypadku stolicy Podkarpacia wypadła nadzwyczaj dobrze.
Temperatura maksymalna i minimalna zanotowana w kwietniu na redakcyjnej stacji w Rzeszowie
Słonecznych dni w czasie tegorocznego kwietnia w Rzeszowie nie brakowało. Był to bardzo dobry miesiąc do produkcji energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznych. Na 30 dni, tylko 6 z nich miało wyraźnie mniejszy dopływ promieniowania słonecznego. Poniżej zarejestrowane całkowite promieniowanie słoneczne podane w W/m2.
W skali kraju anomalia temperatury była nieznacznie wyższa od prognozy sezonowej i wyniosła około 1,68 st. C. W przypadku północnej Polski, w wielu miejscach nie zanotowano jednak osiągnięcia przewidywanej normy opadów.
Anomalia temperatury w kwietniu 2019 roku. Opracowanie meteomodel
Prognoza sezonowa na maj
Najnowsza prognoza sezonowa na maj, zarówno europejska, jak i amerykańska przewiduje miesiąc w pobliżu normy lub miejscami nieznacznie poniżej. Co to oznacza? Jeśli zapowiedź się sprawdzi, to w przykładowym Rzeszowie, średnia temperatura miesiąca wyniesie około 14 st. C., a suma opadów około 81-82 mm.
Prognoza sezonowa anomalii temperatury w maju, według ECMWF
Prognoza sezonowa anomalii opadów w maju, według ECMWF
Prognoza sezonowa anomalii temperatury w maju, według CFS
Po wielu dniach słonecznej i suchej wiosny, byłby to miesiąc, który ustabilizowałby sytuację zagrożenia pożarowego w lasach oraz nieznacznie poprawił sytuację na polach. Za miesiąc sprawdzimy, czy maj okaże się zgodny z normą polskich warunków klimatycznych.
Świetne opracowanie, pozdrawiam!
W kwietniu w Rzeszowie spadło 58,5 mm opadu, a w Warszawie ... 3,2 mm. Oto spektakularny przykład (jak się wydaje) narastającego na przestrzeni lat rozziewu wilgoci między Polską południową, a środkową.
Warto zauważyć, że dopiero ostatnie dni kwietnia uratowały sytuację. Spadło 58,5 mm, ale aż 21 mm w jeden dzień, 28 kwietnia. Drugi dzień w kolejności to 6 kwietnia z sumą 14.7 mm.