Niż Martina przyniesie zmianę pogody 7-10 lutego
Początek bieżącego tygodnia w sporej części kraju przyniósł stabilną pogodę i spory spadek temperatur, szczególnie na wschodzie i południowym-wschodzie kraju. Przed nami jednak zmiana aury związana z kolejnym ośrodkiem niżowym nazwanym Martina. Jego centrum jutro 08.02 o godz. 13:00 jest prognozowane nad pograniczem Bułgarii i Rumunii.
Niż w kolejnych kilkudziesięciu godzinach będzie się przesuwał w kierunku środkowej Ukrainy, jednocześnie siłą odśrodkową skieruje nad wschodnią i południowo-wschodnią część Polski strefę opadów śniegu i początkowo miejscami deszczu ze śniegiem. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko, zwłaszcza, że nie można wykluczyć przejściowo wystąpienia gołoledzi.
Prognozowany zasięg i suma wszystkich opadów, do godz. 23:00, 10 lutego br.
Strefa opadów mieszanych już zaczyna wkraczać nad Małopolskę, Górny Śląsk i Podkarpacie. Późnym popołudniem i wieczorem przesunie się w głąb tych regionów oraz obejmie także Ziemie Świętokrzyską. W ciągu nocy 07/08.02 opady dotrą również nad Lubelszczyznę, Opolszczyznę oraz częściowo Mazowsze, Ziemie Łódzką i Podlasie.
Strefa opadów wkraczająca znad Słowacji i Czech. Dane radarowe SHMU z godz. 11:25, 7 lutego br.
W kolejnych godzinach strefa słabych i chwilami umiarkowanych opadów będzie się utrzymywać na wschodzie i południowym-wschodzie kraju, do co najmniej 10 lutego.
Prognozowany zasięg i suma opadów śniegu, do godz. 23:00, 10 lutego br.
Prognoza oparta o model ECMWF
Sytuacja prognostyczna jest o tyle ciekawa, że mamy typowy głęboki niż islandzki (+ wyż azorski również), ale jest on znacznie bardziej stacjonarny, niż podczas ociepleń w grudniu i styczniu. Jakieś niże tworzą się w S/SE jego flance, ale one nikną przy kontakcie ze znacznie chłodniejszym lądem. Jedynie nad ciepłymi morzami Europy S tworzą się niże odcinania oddziałujące wyraźniej w naszej części kontynentu – jak obecnie zmierzający za górami w kierunku Morza Czarnego. Nawet na Mazowszu (a nie tylko S kraju) może on przynieść jeszcze tej nocy 2-5 cm śniegu, który nie był wcześniej prognozowany, a przynajmniej w takich ilościach. I wygląda na to, że wyże po SE/E stronie niżu islandzkiego co najmniej do połowy lutego (jeżeli nie dłużej) będą wyraźnie osłabiały cyrkulację strefową (atlantycką) nad kontynentem – a która to na oceanie ma się dość dobrze. A potem stawiamy znaki ‘?’ i to przy całkowitym “gdybaniu”…
No proszę... w Paryżu spadło 12 cm śniegu! Musi tam być niezły zamęt.
I faktycznie jest... np. na portalu "Le Figaro" wiadomość o paryskim śniegu to czołówka, cały zestaw artykułów o tym.