W Polsce będzie zimniej niż na biegunie północnym. Temperatura miejscami spadnie poniżej -20 st. C!
Co jakiś czas pojawiają się informacje dotyczące rejestrowanych anomalii temperaturowych na naszym globie. Nie tak dawno przedstawiliśmy państwu artykuł o zmianach klimatu i ich wpływu na przyszłość zimowych igrzysk olimpijskich. Największe zainteresowanie od lat budzą niepokojące dane z Arktyki wskazujące na coraz bardziej wyraźny trend kurczenia się pokrywy lodowej powodowany występowaniem w tamtych regionach temperatur często powyżej norm. Na początku tygodnia dane jakie zarejestrowano nad obszarami Arktyki dają wiele do myślenia.
19 i 20 lutego na najbardziej wysuniętej na północ stacji meteorologicznej na świecie (Cape Morris Jesup) znajdującej się na północnym krańcu Grenlandii, zanotowano przez ponad 24 godziny temperaturę powyżej 0 stopni Celsjusza! Był to skutek napływu łagodnej masy powietrza nad Arktykę przez Morze Grenlandzkie. Niemal w tym samym czasie, w północnoamerykańskim miasteczku Barrow (najdalej wysunięty obszar USA zamieszkiwany przez ludzi) zanotowano rekordowy wzrost temperatury do poziomu -1 stopnia, czyli aż 22 stopni Celsjusza powyżej normy!
W czasie gdy w regionach Alaski zalegała wyjątkowo ciepła masa powietrza, nad zachodnim wybrzeżem Morza Beringa zanotowano zanik prawie jednej trzeciej pokrywy lodowej. Temperatury nad Arktyką mierzone na północ od 80 stopni szerokości geograficznej wykazują średnią wartość około 6 stopni Celsjusza powyżej normy od początku roku kalendarzowego, często przekraczając wartość 14 stopni. Tego typu anomalie temperatury na tak mroźnym regionie naszego świata stały się dosyć powszechne w zimie w ciągu ostatnich lat.
Temperatura na wysokości 2 m na półkuli północnej w skali całego roku. Gruba jasnoniebieska linia przedstawia normę wieloletnią z okresu 1958-2002, niebieska - dane z roku 2016, fioletowa - dane z roku 2017, czerwona - dane rejestrowane w obecnym 2018 roku. Źródło: twitter.com/ZLabe
Najbardziej uderzającym faktem jest prognozowana anomalia temperaturowa na najbliższe 5 dni. Według prognoz, średnia temperatura w okresie 23-27 lutego w rejonie geograficznego bieguna północnego, będzie o 20-25 st. C. przekraczać normę dla okresu 1979-2000!
Prognozowane odchylenie temperaturowe względem normy dla półkuli północnej na nadchodzące 5 dni. Wyliczenia modelu GFS
Warto w tym miejscu zauważyć bardzo duży kontrast termiczny, jaki panuje nad Europą, a także Rosją. Ujemne wartości anomalii nad Europą w ciągu najbliższych dni będą jeszcze niższe w związku z prognozowanym spływem zimnej masy powietrza pod koniec miesiąca. Z kolei wyjątkowo ciepła masa powietrza w region Arktyki dociera poprzez lukę znajdującą się między Grenlandią i północno-zachodnią Europą.
Prognozowana najwyższa temperatura powietrza na wysokości 2m na półkuli północnej, w ciągu najbliższych 5 dni
Prognoza wskazuje, że w tym czasie w rejonie bieguna północnego temperatura maksymalna o kilka stopni przekroczy 0, a w Polsce będą takie regiony, gdzie temperatura w ciągu dnia dnia nie przekroczy -10 st. C., zwłaszcza na północnym-wschodzie.
Z analizy przeprowadzonej przez organizację Climate Central wynika, że tego typu ekstremalne zimowe ocieplenie kiedyś należące do rzadkości, może stać się w Arktyce powszechnym zjawiskiem, jeśli ocieplanie planety będzie postępować. Arktyka nie ma szans powrotu do skali zamarznięcia z ostatnich dziesięcioleci – podsumowała agencja NOAA w jednym z raportów opublikowanych w grudniu ubiegłego roku.
O możliwym solidnym ochłodzeniu w Polsce niech świadczą temperatury notowane dziś 23.02 nad Rosją, skąd w najbliższych dniach coraz szerszym strumieniem, będzie napływać zimna masa powietrza.
Notowane temperatury o godz. 09:50 (czasu polskiego)
W zależności od wielkości zachmurzenia, w najbliższych dniach miejscami należy oczekiwać spadku temperatur poniżej -25/-15 st. C. (najniższe w rejonach podgórskich oraz w lokalnych zastoiskach), szczególnie między 25 lutego, a 1 marca.
Już minionej nocy 22/23.02 na sporym obszarze kraju zanotowano dwucyfrowy mróz. W pobliżu Elbląga temperatura nad gruntem spadła do -20 st. C!
To co miało miejsce już ostatniej nocy niewiele na NE od naszych granic dobrze pokazuje, że - począwszy od nocy 24/25.02 - jest spora "szansa" na mróz miejscami poniżej -20°C także i u nas (i to poza mrozowiskami). Medialne doniesienia sprzed tygodnia nie będą więc przesadzone (przynajmniej tym razem). Swoją drogą - zważywszy na zasięg przestrzenny i czasowy - niewykluczone, że będzie to fala najsilniejszego mrozu w Europie od lutego’2012 (w sensie temp. bezwzględnej) oraz od marca’2013 (w sensie anomalii)…
Ostatnio duże anomalie ujemne lubią występować w drugiej połowie zimy albo na wiosnę ( 2012, 2013, 2017, 2018). Ewentualnie w styczniu-2016, 2017. Oczywiście mieliśmy też chłodne październiki 2015 i 2016 ale nie były to jakieś ekstremalne anomalie.
@Bianka - "ostatnio"? Przecież w latach 2014-2017 jeden luty był zbliżony do normy, a trzy - bardzo, a nawet skrajnie ciepłe. W tym samym okresie bardzo ciepłe były marce. Chłodny kwiecień był jeden (w 2017). Jeden maj był zbliżony do normalnego (2015) a pozostałe ciepłe, lub bardzo ciepłe.
Postawcie więcej elektrowni wiatrowych...
@Ben W-wa podałam w jakich latach to wystąpiło. W ubiegłym roku był bardzo zimny okres od połowy kwietnia do 10 maja. To prawie miesiąc. Anomalia na minus była duża jak na okres wiosenny.
@Bianka - druga połowa ubiegłorocznego kwietnia była bez wątpienia bardzo chłodna, zwłaszcza w kategorii średniej dobowej temperatury maksymalnej - jej wartość za ten okres wyniosła - przykładowo w stolicy - tylko 9,0°C. Trzeba jednak mieć na uwadze, że poprzednio porównywalnie niski wynik był w roku... 1982 (co świadczy o tym, że ten zeszłoroczny chłód kwietniowy ma tylko charakter ewenementu, przynajmniej na razie). No i to, że średnie dekadowe rosną. Sporadyczne, incydentalne epizody zimna (takie jak kwiecień 2017 czy marzec 2013) to za mało by odwrócić, czy choćby zahamować wieloletnią ewolucję naszego klimatu, który się ociepla. Decydująca jest tendencja wieloletnia.