
Silny mróz na południowym-wschodzie, a po nim załamanie pogody w kraju związane z niżem Benjamin
Miniona noc 06/07.01, tak jak zapowiadaliśmy w prognozie długoterminowej, przyniosła silny mróz, zwłaszcza na obszarze przejaśnień i rozpogodzeń, od Podlasia przez centrum po Śląsk, gdzie temperatura przy gruncie spadła do około -19/-9 st. C. (punktowo większy spadek).
Zanotowana temperatura minimalna przy gruncie 06/07.01
Najbliższej nocy 07/08.01 strefa przejaśnień i rozpogodzeń przesunie się nad dzielnice południowo-wschodzie, szczególnie nad Podkarpacie, Małopolskę, Śląsk, południowo-wschodnie dzielnice Lubelszczyzny i miejscami Ziemie Świętokrzyską.
Przewidywany kierunek przemieszczenia przejaśnień i rozpogodzeń w czasie najbliższej nocy 07/08.01
W tych województwach temperatura spadnie do co najmniej -15/-8 st. C., a lokalnie, w rejonach podgórskich spadki temperatur będą większe.
Tymczasem we wtorek 08.01 na pogodę w Polsce wpłynie niż przemieszczający się znad Morza Północnego przez rejon Danii w kierunku zachodniej Polski.
Prognozowany układ baryczny we wtorek 08.01 o godz. 13:00
Na swej drodze przyniesie opady deszczu, przechodzące w deszcz ze śniegiem i śnieg. Na wschodzie i południowym-wschodzie kraju, będą to wyłącznie opady śniegu.
Prognozowane przemieszczenie się niżu Benjamin wraz z rodzajem opadów, od nocy 07/08.01, do 9 stycznia br.
Na naszą uwagę zasługuje również wzrost prędkości wiatru, który jutro w ciągu dnia, na zachodzie, południu i południowym-wschodzie kraju osiągnie co najmniej 50-70 km/h.
Zarówno dotychczasowy, jak i prognozowany przebieg pogody w styczniu tegorocznym, pozwala go zakwalifikować jako dość "klasyczny".
Polska pogodowo wyraźnie podzielona. Mniej więcej od Górnego Śląska po Warmię (+ w całych górach) jest w pełni zimowo, przeważnie z całodobowym mrozem (poza nielicznymi wyjątkami) oraz opadami zdecydowanie częściej lub tylko samego śniegu, co skutkuje oczywiście pokrywą śnieżną - mniejszą lub większą, ale trwałą. Zupełnie inaczej jest na W od tej granicy, gdzie mamy aurę zdecydowanie późnojesienną (lub jak kto woli zimę bardziej atlantycką) z nielicznymi okresowymi akcentami zimowymi - pod tym względem wyróżniają się (poza Sudetami) może jedynie Kaszuby. Można rzec, że podział jest dość typowy, choć względem norm i tak jeszcze mocniej zaznaczony, bo różnice temperatur okresowo sięgają nawet +/-10 stopni. --> A prognozy nie wskazują na większe zmiany, bo granice z oboma typami aury dość często mają przemieszczać się nad Polską, raz bardziej na E, a raz na W - a co będzie miało miejsce także w II dekadzie stycznia. -> Centralne Mazowsze zdecydowanie częściej po stronie "mroźno-śnieżnej". Wbrew wielu zapowiedziom, wczoraj temperatura nie przeszła tu na plus (Tmax wczoraj dla Warszawy to -0,5°C) i padał sam śnieg, na szczęście bez marznącego deszczu. W dniach 09-11.01 czeka nas ochłodzenie z ponownie możliwym dwucyfrowym mrozem w nocy z czwartku na piątek. Niewielka odwilż zapowiadana jest na sobotę 12.01 - tak, że w sumie będziemy mieli tu niemalże równy tydzień z całodobowym mrozem. -> Uwzględniając zarówno przebieg dotychczasowej aury, jak prognozy na dalsze dni, można rzec, że przynajmniej na Mazowszu styczeń przynosi dość klasyczną pogodę (tu pełna zgoda z @Ben Wwa) - bez skrajności ani w kierunku zimy wyraźnie "łagodnej", ani wyraźnie "ostrej" - choć z okresowymi wahaniami w kierunku nieco cieplejszym lub nieco mroźniejszym (mniej więcej co 2-3 dni). Dotyczy to także zmian w odniesieniu do okresów z opadami oraz rozpogodzeniami. I taka będzie cała pierwsza połowa miesiąca, jeżeli nie nawet dwie pierwsze dekady.