Pożary w Kalifornii i Meksyku. Kilka osób zginęło

12 października br. informowaliśmy o wybuchu nowych pożarów w Kalifornii. Zmusiły one do ewakuacji 100 tys. ludzi. Od tego czasu nie udało się ich całkowicie ugasić, bowiem warunki atmosferyczne sprzyjają rozprzestrzenianiu ognia oraz wybuchom kolejnych pożarów.

Ostanie informacje agencji Reuters mówią o dziesiątkach tysięcy osób zmuszonych do opuszczenia swoich dom m.in. w okolicach Santa Clarita na północ od Los Angeles. Ogień objął tam ponad 1600 hektarów. Z powodu pożaru zamknięto szkoły. Wyłączono z ruchu jedną z głównych autostrad. Z kolei na północy stanu ogień objął około 9500 hektarów. Z powodu pożaru tysiące odbiorców zostało pozbawionych prądu.

Pożary w Kalifornii. Foto: NASA, 24 października br.

W niektórych miejscach gubernator wprowadził stan wyjątkowy. Na południu stanu z ogniem walczy ponad 1000 strażaków.

Pożary wybuchły również w lasach na północy Meksyku w pobliżu z granicą USA. Setki mieszkańców regionu zostało ewakuowanych. Ogień pojawił się wczoraj 25.10 w pobliżu miasta Tecate, położonego w odległości 50 kilometrów od granicznego miasta Tijuana i pochłonął do tej pory 14 tysięcy hektarów lasu. Z pożarem walczy około 150 strażaków.

Pożary w Meksyku w pobliżu granicy ze stanem Kalifornia w USA. Foto: NASA, 25 października br.

Władze twierdzą, że jedna trzecia pożarów została już ugaszona. Lasy płoną także na południe od Tijuany oraz na wybrzeżu Pacyfiku. W wyniku tych pożarów zginęły co najmniej 3 osoby, a 4 zostały ranne.