Prognoza pogody na 16 dni: Wraca ciepła jesień. Do kiedy potrwa?

Trzeba przyznać, że nasz portal w poprzedniej prognozie długoterminowej, jako jeden z nielicznych w kraju nie przewidywał utrzymania się ochłodzenia z kontynuacją na przełomie października i listopada. „Ciepło już nie wróci do Polski” - straszono w tytułach w ubiegłą niedzielę 21.10. Ciekawe co dziś ta sama redakcja napisze :) ?

Tymczasem wróćmy do faktów. Trend naszej poprzedniej prognozy okaże się prawidłowy, bowiem faktycznie czeka nas większe ocieplenie, aczkolwiek przyznajemy w ubiegłą niedzielę 21.10 podjęliśmy duże ryzyko prognostyczne.

Dziś 28.10 nad krajem zalega ułożony z północnego-zachodu na północny-wschód ciepły front atmosferyczny. W wielu regionach będą możliwe opady deszczu (szczególnie na obszarze od Lubelszczyzny przez Mazowsze i centrum po Ziemie Lubuską i Dolny Śląsk - dane radarowe on-line), ale wraz z powolnym przesuwaniem się frontu na północ, z południa rozpocznie się adwekcja ciepłego powietrza.

Prognozowany układ baryczny o godz. 13:00, 28 października br.

Najpierw dotrze ono nad południowo-wschodnie krańce Podkarpacia, gdzie temperatura może wzrosnąć do około 15-17 st. C. W poniedziałek 29.10 ciepłe powietrze powędruje w głąb południowo-wschodnich dzielnic kraju. Tymczasem na północy Polski będą rejony z temperaturą nieprzekraczającą 4-6 st. C. Czeka nas zatem spory kontrast termiczny.

Pierwszym ciepłym dniem w całym kraju będzie wtorek 30.10, gdy temperatura na przeważającym obszarze wzrośnie do 18-23 st. C!

Prognozowana anomalia temperatury we wtorek 30 października br.

Optymistycznie wyglądają również prognozy na 1 listopada, gdy tłumnie w całym kraju będziemy odwiedzać groby bliskich. W tym dniu nie spodziewamy się opadów, a na termometrach zanotujemy maksymalnie do około 13-22 st. C. (najniższa w dzielnicach północnych, a najwyższa w województwach południowych).

Z kolei 2 listopada może się zaznaczyć spory kontrast termiczny między cieplejszym południowym-wschodem, a chłodniejszym północnym-zachodem kraju. Ma mieć to związek z przemieszczaniem się strefy opadów nad dzielnicami zachodnimi i północno-zachodnimi Polski. Niewykluczona jest jednak korekta trajektorii obszaru opadów, dlatego prognoza temperatury dla poszczególnych regionów może się zmienić.

W kolejnych dniach, co najmniej do 8 listopada spodziewamy się utrzymania sporej dodatniej anomalii temperatur (najwyższe przeważnie w dzielnicach południowych i południowo-wschodnich).