
Ogromny upał niesie kopuła ciepła. Temperatura sięgnie 52 stopni. Piekielna fala upałów potrwa wiele dni
Okresy upału w Polsce nie są trwałe, ale upalne dni mimo krótkiego ochłodzenia w środku tego tygodnia, jeszcze nie raz zanotujemy przed końcem lata. Nasze fale upałów nie mogą się jednak równać z ogromnym piekielnym żarem, jaki potrwa kolejne tygodnie w kilku regionach północnej półkuli Ziemi. Temperatura w cieniu sięgnie 52 st. C. W nocy również nie będzie wytchnienia przy utrzymującym się zjawisku kopuły ciepła.
Prognozowany zasięg piekielnego upału w rejonie Bliskiego Wschodu, 23 lipca 2024
W ostatnich tygodniach regionem najcieplejszym na Ziemi jest Bliski Wschód w pobliżu Półwyspu Arabskiego. Temperatury na tym obszarze systematycznie miejscami przekraczają codziennie 45-50 st. C., a lokalnie według najnowszych prognoz długoterminowych, między lipcem i sierpniem sięgną około 51-52 st. C. Należy podkreślić, że mówimy o temperaturach notowanych i prognozowanych w cieniu na wysokości 2m, mierzonych zgodnie z wytycznymi. Rzeczywiste temperatury w słońcu, czy przy gruncie są o wiele wyższe i na pewno przekraczają 60 st. C., dlatego mówienie o dosłownym piekielne nie jest przesadzoną przenośnią.
Prognozowany ogromny piekielny upał w rejonie Półwyspu Arabskiego, 24 lipca 2024
Mimo, że ten region Ziemi słynie z bardzo wysokich temperatur, to problemem stają się wydłużające fale upałów, które w wyniku zmian klimatycznych niosą temperaturę na poziomie w pobliżu 50 st. C. znacznie dłużej niż w poprzednim wieku. Świadczy o tym szczególnie anomalia temperatury maksymalnej, która o tej porze roku na Bliskim Wschodzie w porównaniu do ostatnich 30 lat, jest o około 8-13 st. C. powyżej normy. Mamy więc do czynienia z sytuacją ponad przeciętną. Nic więc dziwnego, że napływają raporty o przeciążeniu systemu służby zdrowia, a także o licznych awariach energetycznych powodowanych przez nadmierne zapotrzebowanie na prąd do zasilania klimatyzatorów.
Prognozowany piekielny upał na Bliskim Wschodzie w kopule ciepła na wysokości 1,5 km, 25 lipca 2024
Przykładem wyjątkowo długich piekielnych upałów utrzymujących się na poziomie ponad 45-50 st. C. od ostatnich dni maja jest szczególnie Kuwejt i irackie miasto Basra. Noce również nie przynoszą wytchnienia bo temperatury często nie spadają poniżej 30 st. C. Do tej pory w lipcu najcieplejsza noc w Kuwejcie miała temperaturę minimalną 36,3 st. C., a w dzień maksymalnie osiągnęła 51,4 st. C. W ciągu ostatniej doby to najcieplejszy region naszej planety. Ekstremalny upał na tym obszarze nadal będzie uciążliwy szczególnie między Iranem, Irakiem, Kuwejtem po Arabię Saudyjską, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman z tendencją przesunięcia także na początek sierpnia.
Sprawdź: Pogoda długoterminowa na 16 dni. Ochłodzenie przyniesie ulewy, później wróci upał do Polski
Prognozowany zasięg ogromnego upału w rejonie Bliskiego Wschodu, 27 lipca 2024
Ogromny upał powoduje zjawisko kopuły cieplnej napędzanej także przez zmiany klimatyczne. Jest to sytuacja, gdy nad danym obszarem rozwinie się stabilny wyż, pod którym następuje szybkie nagrzanie i uwięzienie gorącego powietrza pod inwersją osiadania. Taka sytuacja może trwać całymi tygodniami. Obecnie centrum wyżu znajduje się nad Iranem, gdzie na wysokości 1,5 km według prognoz modelu GFS, temperatura powietrza miejscami osiąga do 36-41 st. C., co jest wartością niewyobrażalną w Polsce. W naszym kraju wartości temperatur na tym poziomie sięgające 24-26 st. C. są ekstremalne i bardzo rzadkie. To ciepłe powietrze z Bliskiego Wschodu przez północną Afrykę będzie także okresami ponownie wdzierać się do szczególnie południowej i wschodniej Europy, gdy temperatury, zwłaszcza między Hiszpanią i Bałkanami będą osiągać lub przekraczać 35-45 st. C. Upał do sierpnia będzie wracał także do naszego kraju.
Zobacz: Silne oberwanie chmury zaleje domy. W ulewach spadnie 100 litrów wody. Będą powodzie błyskawiczne
Źródło: DobraPogoda24.pl