Mróz, smog, koksowniki i ogrzewające się zwierzęta pod maską samochodów
Zgodnie z wcześniejszymi prognozami, wkraczamy w okres apogeum ochłodzenia (od 25, do 1 marca) obecnego kończącego się sezonu zimowego 2017/2018. Przypomnijmy, już wczoraj 23.02 w pobliżu Elbląga przy gruncie zanotowano -20 st. C. Spadek temperatury jest uzależniony od wielkości zachmurzenia, dlatego temperatura może się znacznie różnić na obszarze kraju.
Minionej nocy 23/24.02, tym razem najzimniej było w południowej połowie kraju, gdzie na wysokości 2m zanotowano spadki temperatur przeważnie do -14/-10 st. C. Przy gruncie spadki były jeszcze większe.
Zanotowana temperatura minimalna 23/24.02
Niska temperatura, a także okresowo stabilniejsza pogoda, będzie sprzyjać powstawaniu epizodów smogowych. Szczególnie jest on zauważalny od godzin wieczornych, w czasie słabej cyrkulacji powietrza i pojawiania się inwersji. Najgorsza sytuacja tradycyjnie ma miejsce w miejscowościach zlokalizowanych w kotlinach.
Zauważalny wzrost stężenia pyłów zawieszonych, od godzin wieczornych w rejonie Strzyżowa (woj. podkarpackie). Dane: stacja SolarAOT
Co ciekawe, wraz z pojawieniem się chłodów, w wielu miastach (np. w Rzeszowie) zaczynają być ustawiane koksowniki, zazwyczaj na rynku, przy dworcach i węzłowych przystankach autobusowych. Paradoksalnie, z jednej strony ogrzewają mieszkańców i pasażerów, ale również zanieczyszczają powietrze.
Sytuacja smogowa w Polsce. 23 lutego br. o godz. 18:40. Dane: Airly
Straż Miejska i Policja apeluje, by w trakcie mrozów zwracać szczególną uwagę na osoby, które mogą potrzebować pomocy. Chodzi głównie o osoby starsze, chore i bezdomne. Jeśli zauważymy w naszym otoczeniu osobę wymagającą pomocy, to należy poinformować służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Mogą to być osoby, które np. śpią na ławkach i przystankach, a także osoby pod wpływem alkoholu. Policja prowadzi akcję "Zima" i patroluje miejsca, w których mogą przebywać bezdomni. To dworce, przystanki, pustostany czy ogródki działkowe. Policjanci ratujący bezdomnych przed wychłodzeniem przewożą ich do ośrodków, w których mogą się ogrzać, zjeść ciepły posiłek i spędzić noc. Od listopada do 22 lutego br. z powodu wychłodzenia zmarło w Polsce 39 osób. To ponad dwa razy mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, gdy zmarło 105 osób.
Zwróćmy również uwagę na nasze samochody. W mroźne dni ciepło silników przyciąga zwierzęta, które chcą się ogrzać w jego komorze. Warto sprawdzić nadkola, dolną osłonę silnika i inne miejsca przez które mogą się zakraść, chodzi szczególnie o kuny domowe i szczury. Jeśli się dostaną i zadomowią, to grozi nam przegryzienie kabli zapłonowych, a nawet elastycznych przewodów hamulcowych! W przypadku kun często dochodzi również do dewastacji wygłuszeń.
Z tymi kunami to faktycznie zmora.