
Letni żar rozszerzy zasięg. Temperatura sięgnie 35 stopni. Upał w tym dniu będzie największy
Miłośnicy wysokich temperatur w Polsce w najbliższych dniach będą mieć powody do zadowolenia, ale nie brakuje również osób, którym trudno będzie wytrzymać letni żar. Upał rozszerzy zasięg, aż w kulminacyjnym momencie osiągnie około 35 st. C. w cieniu. To będzie najcieplejszy dzień od początku roku w naszym kraju. Temperatury w słońcu, przy gruncie oraz w centrach miast będą znacznie wyższe.
Prognozowany zasięg upału w Polsce o godzinie 14:00, 27 czerwca 2024
Jesteśmy właśnie po analizie najnowszych prognoz temperatur, z których wynika, że fala upałów w Polsce potrwa do końca czerwca, z tym, że zasięg letniego żaru będzie się zmieniał. Czeka nas również jeden dzień z apogeum upału, gdy temperatury przekraczające 30 st. C. obejmą niemal cały kraj tuż przed przejściem chłodnego frontu.
Prognozowany zasięg upału w Polsce, 28 czerwca 2024
Od czwartku pojawieniu się upałów w Polsce zaczną również towarzyszyć bardziej powszechne zjawiska burzowe, a to oznacza, że w ich rejonie ze względu na tworzące się zachmurzenie i opady temperatury będą niższe. Z tego powodu oczekujemy zmiany zasięgu najwyższych temperatur w poszczególnych dniach i regionach, dlatego warto śledzić nie tylko najnowsze prognozy temperatur, ale również prognozy burz.
Prognozowane apogeum tej fali upałów w Polsce, 30 czerwca 2024
Uśrednione dane z wiodących modeli numerycznych, najbardziej upalny dzień podczas tej fali upałów w Polsce przewidują w niedzielę 30 czerwca. Wyliczenia modelu GFS i ECMWF wskazują na miejscami możliwe osiągnięcie temperatury maksymalnej na poziomie około 34-35 st. C. Oczywiście mówimy o prognozowanej temperaturze w cieniu i dokonanym pomiarze zgodnie ze sztuką według wytycznych Światowej Organizacji Meteorologicznej. Pomiaru dokonuje się na oddalonych od centrum miast stacjach meteorologicznych na wysokości 2m w cieniu w specjalnych klatkach Stevensona za pomocą certyfikowanych termometrów.
Prognozowana anomalia temperatury powietrza napływającego do Polski i Europy na wysokości 1,5 km, 30 czerwca 2024
Pomiary dokonane domowymi termometrami szczególnie w rejonach nagrzanych ścian będą wskazywać wartości o wiele wyższe. Nic więc dziwnego, że w przekazach medialnych mówimy w takim przypadku o dosłownym piekielnym upale, czy żarze. Kulminacja upału jest prognozowana dokładnie na zakończenie czerwca, gdy nad Polskę zostanie skierowany główny strumień powietrza zwrotnikowego z pyłem saharyjskim napływającym z północnej Afryki, zwłaszcza z Algierii. Noce również będą uciążliwe, bo miejscami temperatury nie spadną poniżej 20 st. C. W takiej sytuacji mówimy w naszym kraju o zjawisko nocy tropikalnych.
Sprawdź: Noce tropikalne sięgną Polski. To nie zdarza się często
Prognozowana kulminacja upału w Polsce podczas tej fali upałów według GFS, 30 czerwca 2024
Z uwagi na to, że do omawianego okresu pozostało już tylko kilka dni, a upał jest potwierdzony przez kilka najważniejszych modeli pogodowych, to prawdopodobieństwo osiągnięcia temperatury maksymalnej w Polsce na poziomie około 34-35 st. C. jest bardzo duże. Polski rekord temperatury maksymalnej dla czerwca nie jest jednak zagrożony. Wynosi 38,3 st. C. i był notowany 26 i 30 czerwca 2019 roku w miejscowości Ceber.
Zobacz też: Fale upałów zakłócą gwałtowne burze. Nawałnice wrócą ze zdwojoną siłą
Źródło: DobraPogoda24.pl