W Chicago tak zimno, że szyny podmiejskich kolei muszą być w ogniu aby zapewnić płynne poruszanie pociągów
Trzeba przyznać, że Amerykanie kolejny sezon zimowy z rzędu nie mają szczęścia do pogody. Ponownie zmagają się z falą arktycznego mrozu (mróz na początku stycznia 2018). Sytuacje pogarsza silny wiatr, który znacznie obniża temperaturę odczuwalną osiągającą w sporej części USA nawet -50/-30 st. C.
Temperatura odczuwalna w Ameryce Północnej o godz. 12:10 (czasu polskiego), 31 stycznia 2019 roku
Temperatura minimalna zanotowana w Ameryce Północnej, 31 stycznia 2019 roku
Na naszą uwagę zasługuje m.in. Chicago, gdzie mieszka najwięcej Polonii w USA. W tym mieście jest tak zimno, że tory kolejowe muszą być w ogniu, aby utrzymać pociągi w ruchu!
Ekstremalnie niskie temperatury są śmiertelnym zagrożeniem dla ludzi, a poza tym zniekształcają stal z której są zbudowane szyny. Ma to wpływ na ciągłość połączeń i bezpieczeństwo ruchu kolejowego.
W Stanach Zjednoczonych znajduje się ponad 225 tys. km szlaków kolejowych o standardowej grubości, niezbędnych do transportu miliardów ton ładunków i ludzi. W niektórych newralgicznych miejscach, zwłaszcza na rozjazdach kolejarze rozciągają linę nasączoną naftą, którą następnie podpalają w celu ogrzania szyn, gdyż zmieniają one swe właściwości pod wpływem zbyt niskiej temperatury.