Ponad 315 gmin w Polsce ograniczało lub apelowało o ograniczenie zużycia wody
Lipiec to miesiąc, gdy statystycznie w Polsce powinno występować najwięcej opadów deszczu. Po suchym czerwcu, w tym miesiącu suma opadów w wielu regionach kraju nadal jest jednak poniżej normy. Dane IMGW nie napawają optymizmem. Stan wody w rzekach na ogół utrzymuje się na niskim poziomie, a to o tej porze roku nie jest sytuacją normalną. Plany rządowe mówiące o odbudowie żeglugi śródlądowej stają się więc mrzonką.
Sytuacja hydrologiczna w Polsce kolejny raz potwierdza potrzebę tworzenia zbiorników retencyjnych, które będą łagodzić skutki nadmiernych opadów, a także gromadzić wodę na okresy posuchy, zwłaszcza, że w tym roku już ponad 315 gmin apelowało o ograniczenie zużycia wody, a niektóre z nich nawet wprowadzały okresowe przerwy w jej dostawie.
Dane na ten temat zebrał dr Sebastian Szklarka. Pierwsze gminy zaczęły wprowadzać ograniczenia w czasie czerwcowych upałów, były to Dobroszyce i Chojnów w województwie dolnośląskim. Z kolei 8 czerwca zabrakło wody w Skierniewicach. Punkty na mapie wprowadzone przez łódzkiego hydrologa pokazują dobitnie, że w wielu miejscach w Polsce, szczególnie od czerwca do sierpnia występują coraz większe problemy z wodą. Jej zużycie wzrasta kilkukrotnie, gdyż mieszkańcy wykorzystują ją do podlewania ogrodów czy napełniania basenów. Sprzyjają temu wysokie temperatury.
Dane zebrane do 20 lipca zawierają aż 317 gmin (na 2447 gmin w Polsce), które wprowadziły w tym roku ograniczenia lub apele o ograniczenie zużycia wody.
W obliczu zmian klimatu powinniśmy zacząć zbierać deszczówkę, aby z niej korzystać w okresach niedoboru opadów. Woda ta nadaje się idealnie do podlewania roślin i trawników, a nawet do mycia samochodów. Warto również stawiać przy projektowaniu ogrodów na rośliny odporne na suszę.
Z kolei prezes Wód Polskich Przemysław Daca powiedział, że przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne nie mogą tłumacząc się suszą podwyższać cen za wodę dla działkowców. -"To musi być stawka identyczna jak dla odbiorców indywidualnych. My nie widzimy żadnych możliwości, żeby były jakiekolwiek podwyżki, żeby przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne podwyższały opłaty działkowcom i wykorzystywały sytuację suszy i podnosiły stawki, na przykład dwukrotnie. Takie same stawki muszą być dla każdego obywatela"- wyjaśniał Daca w trakcie wczorajszej 19.07 konferencji prasowej.
Dane: IMGW, blog swiatwody