Niż wtórny Ksawery: co najmniej 9 ofiar i ponad 10 tys. interwencji strażaków!
Za nami przejście wyjątkowo groźnego niżu wtórnego Ksawery. W wyniku zwiększenia poziomego gradientu ciśnienia, a także wspomagającego nisko-troposferycznego prądu strumieniowego (tzw. Low Level Jet - LLJ), wiatr w porywach od woj. zachodniopomorskiego przez lubuskie, dolnośląskie, opolskie, śląskie, wielkopolskie, łódzkie, małopolskie po podkarpackie osiągnął co najmniej 80-112 km/h, lokalnie 120 km/h! Najsilniej powiało na Śnieżce, gdzie wiatr osiągnął blisko 202 km/h oraz na Kasprowym Wierchu prawie 141 km/h!
Zanotowane maksymalne porywy:
112 km/h – Leszno, Kalisz
108 km/h – Legnica
104 km/h – Sulejów, Katowice, Bielsko-Biała
101 km/h – Poznań, Wrocław, Kraków, Rzeszów, Łódź, Jelenia Góra
97 km/h – Gorzów Wielkopolski, Zielona Góra, Zgorzelec, Wieluń
94 km/h – Szczecin
86 km/h – Kielce
83 km/h – Opole, Koło
Mapa z zanotowanymi maksymalnymi porywami wiatru, 5 października br.
Niestety, w wyniku nawałnic zginęło co najmniej 9 osób (co najmniej 7 w Niemczech - artykuł) oraz 2 w Polsce. W województwie wielkopolskim kobietę przygniótł konar drzewa - zmarła w szpitalu - podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, powołując się na Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu. Wcześniej policja potwierdziła śmierć 67-latka w Ośnie w lubuskim. Mężczyzna spadł z dachu, na który wszedł, by - jak podano - zabezpieczyć swoje mienie. Podczas wichur rannych zostało co najmniej 39 osób, w tym 8 strażaków - wynika z najnowszych danych Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności.
Obszar na którym o godz. 08:00 (głównie zachodnia Ukraina), 6 października br. wiatr osiąga 70-90 km/h. Mapa: windy
Silny wiatr uszkodził też liczne linie energetyczne. Bez prądu w czasie szczytu awarii pozostawało ponad 850 tysięcy odbiorców. Wichury spowodowały też duże utrudnienia na torach. W pociągach Intercity i Przewozów Regionalnych utknęło łącznie 1500 podróżnych. W ich ewakuacji pomagały wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego i straż pożarna. Została zorganizowana zastępcza komunikacja autobusowa.
Strażacy nadal usuwają skutki wichur. Do tej pory jednostki Państwowej Straży Pożarnej interweniowały ponad 10 tys. razy! Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział, że najwięcej pracy służby mają na zachodzie kraju. W województwie wielkopolskim interweniowano 2400 razy, 1650 na Dolnym Śląsku oraz 1250 w lubuskim. Na Podkarpaciu do godz. 07:00 interweniowano ponad 300 razy, ale na tym jeszcze nie koniec, bo dopiero teraz dzień odsłania zniszczenia. Interwencje dotyczą głównie usuwania połamanych drzew oraz zabezpieczania uszkodzonych lub zerwanych poszyć dachowych. Od wczoraj 05.10, do dzisiejszego 06.10 poranka z żywiołem walczy 41,5 tysiąca strażaków.
Prognozowane położenie niżu Ksawery o godz. 14:00, 6 października br.
Strażacy usunęli do tej pory prawie 9 tysięcy drzew. Silna wichura zerwała lub uszkodziła dachy na 890 budynkach, ponad połowa przypadków to budynki mieszkalne. Dachy są zabezpieczane z uwagi na możliwe opady deszczu. Najwięcej poszkodowanych osób po przejściu wichur - 13 - jest na Dolnym Śląsku.
Dobra robota Panowie! Wszystko dobrze się sprawdziło, choć trochę nie wierzyłem w te porywy 100 km/h.