| |
Zagrożenie!
Pokrywa lodowa Grenlandii i Antarktydy topi się zgodnie z najgorszym scenariuszem klimatycznym

Pokrywa lodowa Grenlandii i Antarktydy topi się zgodnie z najgorszym scenariuszem klimatycznym

Najnowsze dane satelitarne dotyczące topnienia lodu na Grenlandii i Antarktydzie nie napawają optymizmem. Wskaźniki utraty masy gwałtownie rosną, a to jest niestety zgodne z najgorszym scenariuszem wzrostu poziomu mórz opracowanym przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu IPCC. Wyniki opublikowane w Nature Climate Change, porównują dane lądolodu z obserwacji satelitarnych z prognozami z modeli klimatycznych. Badanie zostało opracowane przez zespół naukowców z Uniwersytetu w Leeds (Wielka Brytania) i Duńskiego Instytutu Meteorologicznego (DMI). Tworzą oni IMBIE, czyli międzynarodową współpracę między naukowcami założoną w 2011 r. Od czasu rozpoczęcia systematycznego monitorowania pokryw lodowych na początku lat 90, Grenlandia i Antarktyda straciły łącznie 6,4 biliona ton lodu w latach 1992-2017 - podnosząc globalny poziom mórz o 17,8 milimetra.

Wzrost poziomu morza. Utrata lodu na Grenlandii i Antarktydzie

Wzrost poziomu morza topnienie lodu na Grenlandii i Antarktydzie ich wkład

Oczekuje się, że jeśli te wskaźniki będą się utrzymywać, pokrywy lodowe podniosą poziom mórz o dalsze 17 cm, narażając dodatkowe 16 milionów ludzi na coroczne powodzie przybrzeżne pod koniec wieku. Jest to wariant łagodniejszy zakładający spełnienie scenariusza ARP5 mid. W przypadku braku działań przewidywany jest scenariusz AR5 upper. Wówczas średni wzrost poziomu morza spowodowany topnieniem Grenlandii i Antarktydy jest w skrajnym przypadku prognozowany na ponad 40 cm! To oznacza, że regionalnie wzrost poziomu morza będzie znacznie większy.

Topnienie lodu na Antarktydzie i Grenlandii oraz prognozowany ich wkład we wzrost poziomu morza do roku 2100

Topnienie lodu na Antarktydzie i Grenlandii oraz prognozowany ich wkład we wzrost poziomu morza

Dane satelitarne wskazują, że łączne tempo utraty lodu wzrosło sześciokrotnie w ciągu zaledwie trzech dekad, z 81 miliardów ton rocznie w latach 90. XX wieku, do 475 miliardów ton rocznie w 2010 roku. Oznacza to, że pokrywy lodowe na biegunach są obecnie odpowiedzialne za jedną trzecią całego wzrostu poziomu mórz!

Tom Slater, główny autor badań i badacz klimatu w Centrum Obserwacji i Modelowania Polarnego na Uniwersytecie w Leeds, komentuje - „Satelity to jedyny sposób na rutynowe monitorowanie tych rozległych i odległych obszarów, więc mają one absolutnie kluczowe znaczenie przy wykonywaniu pomiarów, których możemy użyć do weryfikacji modeli pokrywy lodowej”.

Obserwacje satelitarne nie tylko wskazują ile lodu jest tracone, ale także pomagają zidentyfikować i zrozumieć, które części Antarktydy i Grenlandii tracą lód i przez jakie procesy. IMBIE wykorzystuje dane z różnych misji satelitarnych - w tym misji ESA ERS-1, ERS-2, Envisat i CryoSat, a także unijnej misji Copernicus Sentinel-1 do monitorowania zmian objętości, przepływu i masy pokrywy lodowej.

Ruth Mottram, współautorka badania i klimatolog z DMI dodaje - „Dane z misji satelitarnych ESA stanowiły podstawę wielu postępów w naszym zrozumieniu zachowania pokrywy lodowej w ciągu ostatnich trzech dekad. Rodzina satelitarnych wysokościomierzy radarowych ESA: ERS-1, ERS-2, Envisat i CryoSat zapewnia długoterminowy ciągły zapis zmian pokrywy lodowej od wczesnych lat 90-tych”.

Z kolei Marcus Engdahl z ESA powiedział - „Obserwacje satelitarne pokazują nam, że pokrywy lodowe reagują zaskakująco szybko na zmiany środowiska. Niezwykle ważne jest, aby naukowcy mieli dostęp do danych z przyszłych misji satelitarnych, które mogą obserwować obszary polarne, na przykład do następnych misji kandydujących do programu Copernicus o wysokim priorytecie - CRISTAL, ROSE-L i CIMR”.

DobraPogoda24, ESA, Nature Climate Change


Komentarze
Brak komentarzy... bądź pierwszy!