Wojna atomowa: Rosjanie testują odporność samochodów i pojazdów bojowych na falę uderzeniową
Wojna atomowa - jądrowa - to jeden z najczarniejszych scenariuszy, jaki mógłby dotknąć społeczność międzynarodową w tym wieku. Nic dziwnego, że wszelkie informacje na temat przeprowadzanych testów i prób budzą nasz niepokój, bowiem uderzenie nuklearne byłoby pierwszym i ostatecznym uderzeniem niszczącym wszystko na swej drodze. Mimo to, Rosjanie chcą stworzyć pojazdy bojowe, które z pewnej odległości od centrum wybuchu miałyby przetrwać. W tym celu przeprowadzają testy o czym informuje telewizja Zvezda i RT.
Na jednym z unikalnych obiektów testowano nowoczesny sprzęt pod kątem jego wytrzymałości w obliczu różnych szkód, w tym wybuchu nuklearnego. Jak słyszymy w materiale - Rosja prowadzi symulację wybuchów atomowych tylko po to, aby sprawdzić, czy przetrwają ich czołgi i haubice. Na specjalnym poligonie tworzy się falę podmuchu, promieniowanie cieplne, a także daje impuls elektromagnetyczny wybuchu. Oprócz tego, wojskowy instytut badawczy sprawdza, czy nowo opracowany sprzęt przetrwa uderzenie pioruna.
W symulacji sprawdzano nową „rodzinę” wojskowych bezzałogowych pojazdów lądowych KUNGAS, która obejmuje pięć modeli, od małego 12-kilogramowego nieuzbrojonego robota rozpoznawczego, do 13-tonowego potwora o wielkości wozu pancernego, który może różnić się w zależności od liczby przewożonych żołnierzy. Testowano nie tylko roboty, ponieważ specjaliści w obiekcie - znanym jako 12 Centralny Instytut Badawczy Rosyjskiego Ministerstwa Obrony - również umieścili stanowisko dowodzenia obok operatorów robotów. W ten sposób byli poddawani niektórym próbom związanym z nuklearnym uderzenie podmuchu.
Na jednym z najbardziej imponujących testów, fala podmuchowa jest symulowana za pomocą specjalnej rury podmuchowej o długości prawie 113 metrów. Ładunek wybuchowy na jednym końcu tuby służy do wytworzenia skoncentrowanej fali uderzeniowej symulującej to, co dzieje się w czasie wybuchu jądrowego, aczkolwiek w pewnej odległości od epicentrum - ale wciąż na tyle blisko, aby zdmuchnąć siedmiotonowy radziecki pojazd bojowy piechoty BMD-1.
Includes some interesting archive footage of a BMD-1 test from another site pic.twitter.com/I8eV1VepV2
— Joseph Dempsey (@JosephHDempsey) November 10, 2019
Pojazdy cywilne nie wypadły dobrze w testach. W filmie Zvezdy fala uderzeniowa wystarczyła, aby zniszczyć zwykły samochód. Inaczej było w przypadku stanowiska dowodzenia zamontowanego na ciężarówce. W tym przypadku pomieszczenie wytrzymało siłę podmuchu, gdyż przesunęło się nieznacznie, mimo, że znajdowało się na końcu rury.