Rośnie liczba ofiar ulewy w Japonii!

Niestety wzrosła liczba ofiar ulewy monsunowej w Japonii. Najnowsze dane mówią o co najmniej 67 osobach zabitych (głównie z powodu osunięcia ziemi) i 45 zaginionych.

Opady deszczu spowodowały w wielu miejscach powodzie. Wezwania do ewakuacji wystosowano wobec blisko 5 mln Japończyków, ale wiele osób, zwłaszcza w górzystych regionach kraju, zdecydowało się pozostać w swoich domach. Do walki z kataklizmem zmobilizowano ponad 50 tysięcy żołnierzy, policjantów i strażaków.

Trudna sytuacja panuje między innymi w prefekturze Hiroszima, gdzie mieszkańcy ginęli pod tonami osuwającej się ziemi.

Ulewy w Japonii spowodował front deszczowy (baiu-zensen) związany z monsunem dość często pojawiającym się między czerwcem, a połową lipca. W drugiej połowie miesiąca obszar wyżowy znad Pacyfiku na ogół stabilizuje pogodę i ulewne opady zanikają, dzięki czemu Japończycy do września cieszą się słonecznym i gorącym latem.

Niemal stacjonarny front deszczowy zalegający nad Japonią. 7 lipca 2018 roku. Foto: NASA

Dane meteorologiczne z głównych stacji wskazują, że najwięcej deszczu spadło na południu kraju w Sukomo znajdującym się w prefekturze Kochi. W ciągu zaledwie 2 dni zanotowano 484 litrów wody na m2, z czego aż 372 mm spadło w zaledwie 12h!

Znajoma naszego kolegi redakcyjnego przesłała zdjęcie z Hiroszimy