Uderzy potężna śnieżyca. Będzie ogromny paraliż na drogach. To może być największy śnieg od lat
Rozpoczynamy bezpośrednią obserwację obszaru niżowego, który za kilka dni w rejonie Polski może przynieść potężną śnieżycę. Najnowsze prognozy opadów śniegu szokują, bo wskazują miejscami pokrywę śnieżną sięgającą nawet 15-40 cm, a w górach znacznie więcej. Śnieżyca w kilku falach ma się pojawić między około 9-13 grudnia 2022. Trajektoria ośrodka niżowego jest bardzo ważna, gdyż od niej ostatecznie będzie zależeć, gdzie faktycznie uderzy śnieżyca. Jej ryzyko w rejonie środkowo wschodniej Europy jest znaczne. Śnieżyce doprowadzą do gigantycznych problemów na drogach, ponadto możliwe będą przerwy w dostawie energii elektrycznej, bo z powodu nadmiaru śniegu może dojść do uszkodzeń infrastruktury.
Wstępnie prognozowane położenie śnieżnego niżu w rejonie Polski, 13 grudnia 2022
Pewne jest, że potężna śnieżyca wystąpi, ale nadal nie możemy być pewni, gdzie spadnie najwięcej śniegu. Mimo, że aktualne wyliczenia modeli numerycznych wskazują na wkroczenie strefy opadów śniegu nad Polskę, to centrum położenia niżu bardzo się różni w poszczególnych prognozach. Może się zatem okazać, że faktycznie dużo śniegu spadnie na terenie naszego kraju lub kolejne prognozy to zmienią i przesuną niż ze śniegiem bardziej nad wschodnią Europę.
Niż Birgit docierający znad Atlantyku w rejon Portugalii i Hiszpanii. Dane: Eumetsat / Windy, godzina 11:00, 7 grudnia 2022
Na naszą uwagę zasługuje obecnie niż, jaki pojawił się na wschodnim Atlantyku, który przyniesie ulewy i burze w Portugalii i Hiszpanii. Jego strefa wilgoci następnie przesunie się nad południową Francję, północne Włochy i Alpy, gdzie dojdzie do silnej cyklogenezy i powstania kolejnego ośrodka niżowego. Ten niż ze strefą frontową zacznie następnie wędrować na wschód i północny wschód, aż między 9/10 grudnia podejdzie w pobliże pogranicza Polski i Ukrainy.
Wstępnie prognozowana pokrywa śnieżna w Polsce, do 14 grudnia 2022. Model ECMWF
Zasięg i rodzaj tych opadów w tym terminie będziemy weryfikować w kolejnych prognozach, bo zarówno spodziewamy się opadów mokrego śniegu, jak również po cieplejszej stronie frontu opadów deszczu na południowym wschodzie Polski.
Zasięg adwekcji chłodnego powietrza i jego temperatura w Europie na wysokości 1,5 km, 14 grudnia 2022
Po odsunięciu się niżu na wschód Europy, do całej Polski od około 11-12 grudnia spłynie znacznie chłodniejsza masa powietrza, która dotrze również w głąb południowej Europy aż nad Bałkany i północne Włochy, gdzie dojdzie do kolejnej silnej cyklogenezy. Następny niż ponownie zacznie wędrować na północny wschód kontynentu i właśnie jego trajektoria będzie kluczowa do wystąpienia potężnej śnieżycy.
Wstępnie prognozowana pokrywa śnieżna w Polsce, do 15 grudnia 2022. Model GEM
Spodziewana śnieżyca w rejonie Polski ma się pojawić między 11/13 grudnia. Bardzo kluczowa będzie trajektoria tego niżu, gdyż prognozowana adwekcja ujemnej temperatury w dolnej i środkowej troposferze jednoznacznie wskazuje, że niż będzie niósł opady śniegu. Aktualne prognozy modelu ECMWF i GEM wskazują, że niż przyniesie najwięcej śniegu w wielu regionach Polski, a także na wschód i północny wschód od naszych granic. Z kolei obecnie model amerykański GFS rzuca główną strefę śnieżycy nad północno wschodnią Polskę i dalej poza granice kraju. Pamiętajmy jednak, że model ten w Europie znacznie gorzej prognozuje od modelu ECMWF, ale ten z kolei ma tendencję do zawyżania pokrywy śnieżnej. Opadom śniegu z drugiego niżu mają towarzyszyć również silniejsze porywy wiatru, co oznacza, że będą miejscami możliwe zawieje i zamiecie śnieżne.
Aktualnie prognozowana pokrywa śnieżna w Polsce, do 15 grudnia 2022. Model GFS
Nie pozostaje nam nic innego jak śledzić najnowsze prognozy, które jednoznacznie za kilka dni wskażą nam dokładną trajektorię niżu i faktycznie zagrożone regiony śnieżycą. Obfite opady śniegu w rejonie Polski na pewno wystąpią, ale nadal nie jesteśmy pewni, gdzie śnieżyca przyniesie największy przyrost pokrywy śnieżnej. Żaden model z takim wyprzedzeniem nie przewidzi dokładnej trajektorii niżu podchodzącego z południa. Musimy więc trzymać rękę na pulsie i śledzić kolejne prognozy.
DobraPogoda24.pl
Z poprzednich sezonów zimowych wynika, że z prognozowaniem modeli w tym okresie bywa różnie. Nie zdziwiłbym się gdyby na dobę przed planowanymi opadami modele znacznie zredukowały ilość opadów lub największą ich sumę przesunęły je poza granicę Polski.