To już pewne. Rozpadnie się wir polarny. Będą nawroty zimy ze śniegiem i mrozem do kwietnia
Wyjątkowo długo w tym sezonie trzeba czekać na rozpad wiru polarnego, ale wszystko wskazuje, że nastąpi to cykliczne zjawisko już za kilka dni. Pytacie więc, czy w związku z tym będą jeszcze nawroty zimy ze śniegiem i mrozem, mimo postępującego już ocieplenia z pierwszym poważnym podmuchem wiosny? Prognozy mogą zaniepokoić szczególnie rolników i sadowników.
Prognozowany wir polarny, 6 marca 2025
O tym jak ważnym czynnikiem pogodowym jest wir polarny, przekonujemy się niemal co roku w trakcie sezonu zimowego. Na ogół dopóki jest stabilny i silny, to współdziała z niższym wirem troposferycznym, czyli prądem strumieniowym i wówczas sezon chłodny w rejonie Europy, w tym Polski jest dość łagodny. Sytuacja zaczyna się jednak często zmieniać, gdy pojawiają się pierwsze poważne jego zaburzenia, które później prowadzą do całkowitego rozpadu. W tym sezonie przekonaliśmy się o tym w lutym, gdy gwałtowne zmiany w wirze polarnym doprowadziły do zaburzenia prądu strumieniowego i pojawienia się silniejszego ochłodzenia. Z tego powodu, zwłaszcza w trakcie drugiej połowy miesiąca mieliśmy trwalszy okres występowania mrozu szczególnie nocami.
Prognozowane gwałtowne ocieplenie stratosferyczne prowadzące do rozbicia wiru polarnego, 7 marca 2025
Po pierwszym zaburzeniu, wir polarny zdołał się wzmocnić i jego oś w najbliższych dniach znajdzie się dokładnie nad Polską, gdzie wpłynie na spore ubytki ozonu. Według ostatnich pomiarów i prognoz, w stratosferze nad naszym krajem będzie o około 30 procent mniejszego jego stężenie względem normy. Miejmy to na uwadze podczas słonecznej pogody, gdyż ten ozon chroni nas przed szkodliwym promieniowaniem UV-B. Wir nie utrzyma się jednak długo bo wszystkie prognozy wskazują za kilka dni ogromne ocieplenie stratosferyczne, które definitywnie doprowadzi do rozpadu. Prognozy modelu GFS wskazują, że temperatura nad Biegunem Północnym w stratosferze będzie w tym czasie nawet o 51 st. C. powyżej normy. Tak duże ocieplenie przełoży się na bardzo gwałtowne rozbicie wiru polarnego między około 9-11 marca.
Prognozowany rozpad wiru polarnego, 10 marca 2025
Mamy więc sytuację, która definitywnie niebawem doprowadzi do dość szybkiej degradacji wiru polarnego, który następnie zacznie systematycznie słabnąć przez cały marzec do kwietnia. Będzie to kluczowy okres dla warunków pogodowych na półkuli północnej Ziemi, gdyż według badań i statystyk, na ogół w terminie do 1-5 tygodni od rozpadu wiru, pojawia się silniejsze zimowe uderzenie ze śniegiem i mrozem. Pytaniem kluczowym jest region, który doświadczy jeszcze możliwego głębszego ochłodzenia, mimo, że obecnie nic na to nie wskazuje.
Prognozowana siła i kondycja wiru polarnego do 18 kwietnia 2025
Możemy więc oczekiwać, że między drugą połową marca, a niemal całym kwietniem wystąpi jeszcze okresami prawdopodobieństwo nawrotów przelotnego śniegu, a nawet miejscami śnieżyc. Będą również dni z mrozem szczególnie nocami przy rozpogodzeniach. Oczywiście nie oznacza to, że w całym tym okresie będzie utrzymywać się ochłodzenie. Bardziej chodzi o to, że okres dłuższego ciepła może zostać nagle przerwany przez znaczące, choć raczej krótkie ochłodzenie w kilku falach w niektórych regionach północnej półkuli Ziemi. Wówczas powiedzenia w marcu jak w garncu, czy kwiecień plecień bo przeplata nabiorą realnego znaczenia. Pojawi się wtedy ryzyko fali chłodu pokrywającej się miejscami z już trwającym sezonem wegetacji roślin, zwłaszcza z upływem kwietnia. Nasze uprawy będą wtedy narażone na późny mróz i trzeba będzie chronić rośliny przed niską temperaturą.
Sprawdź: Pogoda długoterminowa na 16 dni. Potężne ocieplenie, czy silny mróz? W prognozach wczesna wiosna
Źródło: DobraPogoda24.pl
Zemsta za ciepłą zimę. Kierowcy już zmieniają opony.