Kuriozalna sytuacja w Rzeszowie. Kursuje darmowa komunikacja gdy nie ma smogu
Od minionej niedzieli 20.01 ponownie znacznie pogorszyła się jakość powietrza w wielu regionach Polski, zwłaszcza w województwach południowych i południowo wschodnich. Miejscami normy zostały przekroczone co najmniej kilkukrotnie. Bardzo zła sytuacja panowała szczególnie między 21, a 22 stycznia, gdy stężenie pyłów zawieszonych PM10 i PM2.5 przekraczało 200 ug/m3.
Powstaniu smogu sprzyjały warunki atmosferyczne. Nasilił się mróz, który w połączeniu z występowaniem wyżu z przyziemną inwersją w nocy, a także słabym wiatrem lub tzw. ciszą atmosferyczną oraz trwającym sezonem grzewczym powodował kumulację zanieczyszczeń w dolnej warstwie atmosfery. Przypomnijmy, epizody smogowe można przewidzieć, bowiem są one prognozowane. Do badania transportu zanieczyszczeń używa się symulacji komputerowych, które pozwalają szacować nie tylko przenoszenie z wiatrem zanieczyszczeń powietrza, ale również procesy prowadzące do zaniku lub intensyfikacji koncentracji szkodliwych gazów i aerozoli.
Tymczasem w Rzeszowie mamy dziś 23.01 sytuację kuriozalną wynikającą z obowiązujących przepisów. Mówią one, że o smogu w Polsce należy informować gdy średnie stężenie pyłu zawieszonego osiąga 200 ug/m3. Do takiej sytuacji w stolicy Podkarpacia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek 21/22.01. Szczególnie zła sytuacja była we wtorek 22.01, od godz. 01:00, do godz. 10:00, gdy średnie stężenie pyłu PM10 na stacji przy al. Rejtana osiągnęło 265 µg/m3, a przy ul. Piłsudskiego 205 µg/m3.
Pomiar pyłu zawieszonego PM10 na ul. Piłsudskiego w Rzeszowie. 22 stycznia 2019 roku
Wczoraj 22.01 główny Inspektorat Ochrony Środowiska - Regionalny Wydział Monitoringu Środowiska w Rzeszowie poinformował władze miasta, a także mieszkańców o smogu. Z uwagi na to Tadeusz Ferenc - prezydent Rzeszowa zdecydował, że dziś 23.01 komunikacja MPK będzie bezpłatna. Decyzja ta zawsze jest podejmowana na podstawie komunikatu WIOŚ.
Pomiar pyłu zawieszonego na ul. Piłsudskiego w Rzeszowie. 23 stycznia 2019 roku
Krótko mówiąc - zanieczyszczenie powietrza musi osiągnąć 200 mikrogramów pyłu zawieszonego PM10, aby WIOŚ poinformował oficjalnie o tym fakcie. Na tej podstawie prezydent może wydać decyzje o darmowej komunikacji.
Problem w tym, że kolejność stosowania przepisów powoduje przesunięcie w czasie decyzji, która powinna być podjęta co najmniej dobę wcześniej, gdy faktycznie była najgorsza jakość powietrza, zwłaszcza, że tę sytuację można było przewidzieć. I tak doszliśmy do momentu, gdy dziś 23.01 w Rzeszowie kursuje darmowa komunikacja, mimo, że smogu w zasadzie nie ma, bowiem nasilił się prognozowany wiatr i jakość powietrza pod względem pyłów zawieszonych jest w pobliżu normy. Taki gest kosztuje miasto około 30 tysięcy złotych dziennie.
Jakość powietrza na Podkarpaciu od godz. 11, do 12:00, 23 stycznia br.
DobraPogoda24.pl
Kuriozalna to jest moda na smog, a komunikacja powinna być darmowa przez cały rok.
To jest temat na osobny artykuł. O całorocznej bezpłatnej komunikacji miejskiej w kilku polskich miastach również informowaliśmy https://dobrapogoda24.pl/artykul/bezplatna-komunikacja-miasta
Nikt mnie nie namówi do stania na przystanku i wdychania tego smrodu. Samochód przynajmniej mam filtry przeciw pylowe. A większość smogu pochodzi z kotlowni.