
Francji zagraża powódź
We Francji w 15 departamentach wprowadzono stan alarmowy w związku z ryzykiem powodzi. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Jurze, przy granicy ze Szwajcarią, gdzie pozamykano szkoły. Zagrożone są znaczne obszary w południowo-wschodniej części kraju, na wschodzie, w Normandii oraz w stołecznym regionie Ile-de-France.
Fala wody zagraża również Paryżowi, bowiem zaczęła wylewać Sekwana. Jej poziom podniósł się o ponad 5,5 metra, a w sobotę 27.01 ma osiągnąć około 6 m 20 cm. To oznacza, że poziom wody może być o 10 cm wyższy od poziomu sprzed 2 lat, kiedy powódź spowodowała w stolicy znaczne szkody materialne. Aktualnie woda zalała nadrzeczne bulwary. Zamknięto biegnący przez Paryż odcinek szybkiej kolejki RER C łączącej lotnisko Orly z Wersalem. Dzień i noc trwają tam prace nad uchronieniem infrastruktury. W ciągu godziny wypompowuje się wodę, którą można napełnić trzy baseny olimpijskie.
W Luwrze zamknięto dolne piętra. W muzeum impresjonizmu d’ Orsay zabezpieczono część zbiorów. Wstrzymano kursowanie statków turystycznych. Pod Paryżem ewakuowano mieszkańców domów zagrożonych Sekwaną i Marną.
Zdjęcia: IB Times
Co taka cisza !!!Chyba się domyślam ☺
W dniu dzisiejszym, na jednym ze znanych blogów pogodowych autor podpisujący się jako „admin” (zapewne administrator tegoż bloga) w artykule pt. „Usłonecznienie w Warszawie” odniósł się do moich wcześniejszych twierdzeń, że suma usłonecznienia odnotowana na stacji lotniskowej (synoptycznej IMiGW-PIB) Warszawa-Okęcie wynosząca ok. 1350 godzin za cały rok 2017 (wg sum dobowych dostępnych w sieci) jest – w mojej opinii – prawidłowa, a nie zaniżona, jak to twierdzi @admin oraz jeden z warszawskich internautów. > Na dowód swojej tezy, że stacja Okęcie w swoich raportach zaniżała usłonecznienie w stosunku do rzeczywistego, @admin zamieszcza sporządzoną przez IMiGW strefową mapkę usłonecznienia w Polsce za rok ubiegły, z której wynika, że Warszawa znajdowała się w strefie usłonecznienia wynoszącego nieco ponad 1700 godzin, co – jak podkreśla @admin – oznacza, że stolica miała w roku 2017 usłonecznienie wyższe od normalnego (średniego wieloletniego). >>> Jednak czy przytoczona mapka rzeczywiście stanowi taki dowód? Szybką odpowiedź na to pytanie dał jeden z komentatorów przedmiotowego bloga, który zwrócił uwagę, że „niestety [w Polsce] mało jest stacji mierzących ten parametr [usłonecznienie]”, w związku z czym, cytuję: „mapy są z konieczności jedna wielka interpolacją”, czyli, wartości raportowane przez stacje z określonych regionów są uśredniane, po to, aby móc stworzyć spójny obraz stref usłonecznienia w skali regionalnej. > Przy innej okazji, jako dodatkowy argument tenże @admin podkreślał, że inne stacje stosunkowo nieodległe od Warszawy (przypominam sobie Mławę) miały wartości usłonecznienia wyższe od warszawskich. >>> Jednak to też wcale nie rozstrzyga tej kwestii, gdyż punktowe wartości różnych parametrów pogodowych za dane okresy mogą się od siebie bardzo różnić na nieodległych od siebie stacjach, a dana stacja może mieć wartości odbiegające od tych, co były notowane na stacjach „dookolnych”. Przykładowo, w lipcu 2011 roku stacja Warszawa-Okęcie miała olbrzymią sumę opadu atmosferycznego (294 mm), podczas gdy Białystok zgłosił 185 mm, a położona „z drugiej strony” stolicy Łódź – raptem 109 mm, czyli niewiele ponad 1/3 sumy warszawskiej. Warszawa jawiła się więc jako „wyspa” osobliwie wielkiego opadu całomiesięcznego, co bardzo podniosło całoroczny wynik stolicy. Nie można więc wykluczyć, że rejon stolicy był szczególnie poszkodowany w zakresie usłonecznienia w roku 2017. > Poza tym, @admin nazywa „absurdalnym” moje twierdzenie, że w Warszawie usłonecznienie roku 2017 było najniższym od roku 1980. >>> Jedynym „dowodem” jaki przytacza na poparcie tej negacji, jest wspomniana mapka. @admin nie odnosi się natomiast w ogóle do kwestii zachmurzenia, które w roku 2017 było w stolicy skrajnie wysokie, co stanowi mocne potwierdzenie, że usłonecznienie roku ubiegłego nie tylko nie mogło być wyższe od przeciętnego (jak twierdzi @admin), ale musiało być odeń niższe, i to dużo niższe. W związku z tym, to właśnie teza jakoby usłonecznienie w Warszawie w roku 2017 było wyższe od przeciętnego, jawi się jako nieuzasadniona.
W poniedziałek na jednym ze znanych portali pogodowych, w artykule dowodzącym że "tornada w Europie nie są skutkiem ocieplenia klimatu", zamieszczono rysunek z pewnej księgi niemieckiej z XVI wieku, o czym autor(ka) artykułu pisze tak: "Historyczna księga opisuje niecodzienne zjawisko, które 2 lipca 1578 roku ze zdumieniem obserwowali mieszkańcy Augsburga, położonego na terytorium dzisiejszych Niemiec. Podczas gwałtownej burzy ujrzeli oni trąbę powietrzną. Dzień później ta sama burza dotarła nad Rzeczpospolitą, którą w tym czasie rządził król Stefan Batory." >> Niewątpliwie jest to bardzo ciekawe dla każdego, kto się interesuje klimatologią historyczną. Powstają jednak dwa pytania do tego cytatu: 1) Dlaczego autor(ka) pisze że to było 2 lipca 1578 roku, skoro w tekście pod obrazkiem (w języku niemieckim) napisano wyraźnie, że ukazana trąba powietrzna zjawiła się 2 lipca roku 1587? Czy chodzi o jedno i to samo wydarzenie? 2) Trąby powietrzne w Europie Środkowej miewają raczej charakter lokalny; na podstawie jakiego źródła wiadomo, że trąba z Augsburga "dotarła nad Rzeczpospolitą"? A jeśli tak, to kiedy to właściwie nastąpiło? W roku 1578 czy 1587? I jeszcze jedno: król Stefan Batory zmarł w roku 1586, nie mógł więc panować w Rzeczypospolitej rok później (kiedy to wg tekstu pod rysunkiem była trąba powietrzna w Augsburgu). >> Wydaje się, że autor(ka) przedmiotowego artykułu powinien/powinna wykonać swoją pracę nieco staranniej.
@kmroz: Coraz więcej nieprawdy w Twoich komentarzach o warszawskim usłonecznieniu.
@kmroz: Tak jak się spodziewałem, wymigałeś się od odpowiedzi na pytanie @zdzicha o to, jaki jest minimalny poziom promieniowania słonecznego, od którego stacja meteorologiczna Warszawa-Okęcie (i inne polskie stacje) rejestruje minuty/godziny usłonecznienia w swoich raportach. Skoro tego nie wiesz, to trudno dociec, na jakiej podstawie wypowiadasz się tak stanowczo o tym czy stacja Okęcie raportuje usłonecznienie prawidłowo, czy też nie.