Rozpadnie się wir polarny. Będą fale mrozu i śnieżyce. Nawroty zimy przeciągną się na wiosnę

Dotychczasowy łagodny sezon zimowy w Polsce i na znacznym obszarze Europy jest efektem przedłużającego się trwania silnego wiru polarnego. Prognozy wskazują jednak na pierwsze poważne jego zmiany, które zajdą w trakcie lutego. Nastąpi rozbicie wiru przez nagłe ocieplenie stratosferyczne. To zjawisko będzie później niż zwykle, a przez to nawroty zimy z mrozem i śnieżycami będą się przeciągać na początek wiosny.

Prognozowany rozpad wiru polarnego, 15 lutego 2025

Jednym z kluczowych czynników sezonu zimowego na półkuli północnej Ziemi jest kondycja i siła wiru polarnego. Zwykle gdy jest silny i stabilny, to sezon w Polsce jest łagodny i do tej pory tak właśnie jest. Sytuacja może się zmienić po jego zaburzeniu i rozbiciu, gdyż wtedy to zjawisko wpływa także na sprzężony z nim niższy odpowiednik, czyli wir troposferyczny. Dochodzi wtedy do zaburzenia prądu strumieniowego, który potrafi na dłużej zastygnąć nad danym obszarem. Wówczas na północ od jego osi pojawią się warunki do trwalszego napływu chłodnego powietrza, a następnie przy podejściu niżu z frontami występują śnieżyce.

Prognozowana anomalia temperatury powietrza z gwałtownym ociepleniem stratosferycznym rozbijającym wir polarny, 16 lutego 2025

Najnowsze prognozy oparte o dane modelu GFS i ECMWF wskazują na pojawienie się nagłego ocieplenia stratosferycznego, które nasili się w połowie lutego, a rozpocznie się kilka dni wcześniej. Na poziomie wiru polarnego miejscami będzie o około 10-46 st. C. cieplej niż wynika z normy. Natężenie zjawiska będzie znaczące bo doprowadzi do rozbicia wiru polarnego w stratosferze i pojawią się dwa wyraźne obszary cyklonu. Pomiędzy nimi dojdzie do sporego zaburzenia prądu strumieniowego i wówczas pojawią się warunki do silniejszego i trwalszego spływu chłodnego powietrza z północy w niższe szerokości geograficzne.

Prognozowane rozbicie wiru polarnego, 16 lutego 2025

Mamy więc w prognozach sytuację, która w okolicach połowy lutego wskazuje na poważne zaburzenie i rozbicie wiru w stratosferze. Zwykle w terminie od 1, do 5 tygodni po tym zjawisku następuje miejscami poważniejszy atak zimy w niektórych regionach północnej półkuli Ziemi i wiele wskazuje, że też tak będzie w tym sezonie. Możemy więc oczekiwać, że między ostatnią dekadą lutego, a ostatnią dekadą marca mogą wystąpić nietypowe anomalie pogodowe z silniejszym mrozem i opadami śniegu. Prawdopodobieństwo takich zjawisk najczęściej wynosi około 75 procent. Pytaniem otwartym pozostają jednak regiony na północnej półkuli Ziemi, które doświadczą nawrotów zimy przeciągających się na początek wiosny. Wszystko będzie zależeć od trwalszego ulokowania i przyblokowania niższego wiru troposferycznego.

Sprawdź: Wielka wichura nadciągnie z zachodu. Wiatr przekroczy 175 km/h. Będzie ogromny prąd strumieniowy

Prognozowana siła wiru polarnego do 18 marca 2025

Model ECMWF wskazuje na silny i stabilny wir polarny do około 8 lutego, a następnie zaczną zachodzić w nim zmiany, które doprowadzą do jego rozpadu na dwa wiry w okolicach 14-16 lutego. W kolejnych dniach zaczniemy obserwować stopniowe słabnięcie wiru kontynuowane do marca, gdy w jego trakcie będzie już poniżej normy. To wszystko sprawi, że w tym sezonie jeszcze nie można liczyć na zupełnie uniknięcie nawrotów zimy. Okresy ze śniegiem i mrozem jeszcze nie raz wrócą przed nastaniem wiosny.

Zobacz: Nagła śnieżyca zasypie drogi. Spadnie 40 cm śniegu. Atak zimy na południu przyniesie zawieje i zaspy

Źródło: DobraPogoda24.pl