Krótki upał, a po nim ryzyko gwałtownych burz i ulew (9-12 sierpnia)

Zgodnie z prognozą, nad dzielnicami południowo-wschodnimi kraju zalega dziś 7.08 zachmurzenie frontowe z przechodzącą falą niosącą opady wielkoskalowe. Pod wieczór opady przesuną się nad Ukrainę, najdłużej pozostając na wschodzie Podkarpacia. Wieczorem od zachodu również ta część naszego kraju dostanie się pod wpływ niewielkiego wyżu mobilnego.

Przyniesie on poprawę pogody na najbliższe kilkadziesiąt godzin, a poza tym przyczyni się ponownie do napływu ciepłej i niestabilnej masy powietrza z kierunków południowych. W środę 9.08 i czwartek 10.08 ponownie będziemy mówić o upale, zwłaszcza w centrum, na wschodzie, południu i południowym-wschodzie kraju. Najnowsze prognozy dają szanse na upał jeszcze 11 sierpnia przed uaktywnieniem strefy frontowej na wschodzie i południowym-wschodzie kraju. Temperatura w czasie tego krótkiego epizodu miejscami przekroczy 34/37 st. C.

Superkomórka burzowa

Powrót upalnego lata, tak jak wspominaliśmy wczoraj 6.08 będzie krótkotrwały. W czwartek 10.08 Polska zacznie się dostawać pod wpływ aktywnego i pofalowanego frontu atmosferycznego z ulewnymi opadami deszczu. Miejscami wystąpią również gwałtowne burze z gradobiciami oraz bardzo silnymi porywami wiatru. W skrajnym przypadku nie można wykluczyć ryzyka silnego zjawiska downburst/wiatru zstępującego lub trąby powietrznej.

Dynamiczna sytuacja nad Polską czeka nas szczególnie między 10, a 12 sierpnia. Obecnie jest jednak za wcześnie na dokładne prognozy z wyznaczeniem regionów najbardziej zagrożonych. Aktualne dane wskazują co prawda największe prawdopodobieństwo opadów i burz, zwłaszcza na północy, w centrum oraz w zachodniej połowie kraju, ale mogą jeszcze zajść korekty. Zalecamy więc śledzenie najnowszych prognoz i ostrzeżeń, w których na bieżąco będziemy informować o sytuacji pogodowej w kraju.