Uwaga na burze. Znowu miejscami mogą być silne, zwłaszcza w niedzielę 23.07
Już w poniedziałek 17 lipca wspominaliśmy, że za wzrost temperatury zapłacimy ponownie silnymi burzami. W ostatnich dniach mogliśmy się o tym przekonać m.in. na Ziemi Łódzkiej, Lubuskiej a także na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce. Niestety, napływ chwiejnej, ciepłej i wilgotnej masy powietrza ustanie dopiero około 25-26 lipca. Do tego czasu musimy nadal spodziewać się wystąpienia silnych burz, ulew, opadów gradu i bardzo silnych porywów wiatru, dlatego należy się liczyć z realnym zagrożeniem dla życia i mienia.
Najbliższych dość silnych burz spodziewamy się dziś 22.07, głównie w godzinach późno popołudniowych lub wieczornych, szczególnie na zachodzie, południowym-zachodzie i lokalnie na południu kraju (zwłaszcza Podhale), gdzie wydaliśmy 1 stopień ostrzeżenia (prognoza). Burze na tym obszarze miejscami utrzymają się również w nocy 22/23.07, zwłaszcza na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Prognozowany potencjał burzowy (CAPE), 23 lipca br. o godz. 20:00
Znacznie groźniejszy burzowy incydent czeka nas w niedzielę 23.07. W tym dniu za frontem ciepłym napłynie bardzo niestabilna masa powietrza. Jej rozmieszczenie może jeszcze w prognozach ulec nieznacznej korekcie, ze względu na początkową wielkość zachmurzenia, która zdecyduje o potencjale burzowym. Aktualne wyliczenia modelu WRF wskazują jednak, że energia potencjalna dostępna konwekcyjnie (CAPE), miejscami wzrośnie nawet do poziomu 1000-1800 J/kg, zwłaszcza w centrum oraz dzielnicach południowo-wschodnich kraju. Istnieje spore ryzyko rozwinięcia się co najmniej kilku superkomórek oraz wielu burz multikomórkowych. Jeśli prognozy do jutra nie ulegną zmianie, to w stosownym czasie wydany dla sporego obszaru kraju, 1 i 2 stopień (w skali 3 stopniowej) ostrzeżenia przed silnymi burzami. Głównego rozwinięcia głębokiej konwekcji spodziewamy się w godzinach popołudniowych i wieczornych. Zalecamy, aby w tym okresie śledzić dane radarowe, satelitarne oraz z detektorów wyładowań. Ostatecznie burze w Polsce zanikną w nocy z niedzieli na poniedziałek 23/24.07, gdy będą się znajdować na wschodzie kraju.
Ulewa 24-25 lipca?
Interesująco i zarazem niebezpiecznie wyglądają również prognozy na noc z poniedziałku na wtorek 24/25.07. Aktualne dane wskazują na możliwe pojawienie się niżu, który znad Czech miałby się przemieścić do wtorku nad Pomorze Gdańskie. Na swej drodze przyniesie ulewne opady deszczu i miejscami burze. Opady gdzieniegdzie mogą powodować podtopienia! Sytuację będziemy monitorować, aby wydać odpowiednie ostrzeżenie. Mimo, że do realizacji prognozy dzielą nas zaledwie 72h, to mogą jeszcze zajść zmiany, co do trajektorii ośrodka niżowego, a to może się przełożyć na prognozowane sumy opadów oraz termin zdarzenia dla poszczególnych regionów.