Przed wyraźnym ociepleniem miejscami spadnie sporo deszczu
Tydzień temu w prognozie zapowiadaliśmy, że 3 dekada października będzie stopniowo nadrabiać zaległości związane z normą opadów. Przed nami kolejna strefa umiarkowanych i miejscami okresowo dość intensywnych opadów związanych z chłodnym i ciepłym frontem atmosferycznym.
Dane radarowe z godz. 09:00, 27 października br. Mapa zbiorcza imeteo
Z upływem popołudnia, głównie późnym popołudniem i wieczorem główna strefa opadów wielkoskalowych zacznie wkraczać na dzielnice południowe i południowo-wschodnie kraju. W ciągu nocy 27/28.10 przejściowo zwiększy się ich intensywność nad Podkarpaciem, Małopolską oraz południowymi dzielnicami Śląska, a następnie przesuną się w głąb kraju nad województwo świętokrzyskie, większą część lubelskiego, a także opolskie i dolnośląskie.
Prognozowana suma opadów do 29 października br.
W niedzielę 28.10 w ciągu dnia zwiększy się intensywność opadów, szczególnie na obszarze od Lubelszczyzny przez Ziemie Łódzką po Dolny i Górny Śląsk oraz Opolszczyznę. Ponadto miejscami, głównie na Dolnym Śląsku, a także w centrum kraju mogą wystąpić również opady deszczu ze śniegiem i lokalnie śniegu. W ciągu kolejnej nocy 28/29.10 do poniedziałkowego 29.10 poranka opady powędrują dalej na północ i północny-wschód kraju w stronę Podlasia.
Po przejściu strefy frontowej z zafalowaniem, od poniedziałku 29.10 rozpocznie się wyraźna adwekcja ciepłego powietrza obejmująca najpierw dzielnice południowo-wschodnie, a we wtorek 30.10 już niemal całą Polskę.
No i znowu zostaliśmy zmuszeni do cofnięcia wskazówek zegarków o godzinę, radykalnie skracając tym samym światło dzienne w porze popołudniowej, czyli w czasie najbardziej intensywnej aktywności większości ludzi. Dlaczego i po co ta zmiana - nie mam pojęcia.