Zimne powietrze wkracza do Polski. Mróz i miejscami opady śniegu, to nas czeka w najbliższych dniach

Przed nami zapowiadane ochłodzenie. Po bardzo ciepłej pierwszej połowie listopada, musimy w najbliższych dniach przestawić się na znacznie niższe temperatury. Ciepłe czapki, kurtki, rękawiczki, to będą niezbędne atrybuty naszej garderoby, zwłaszcza w przypadku korzystania z komunikacji miejskiej, gdy musimy zaczekać na przystankach.

Do Polski ze wschodu i północnego-wschodu w kolejnych kilkudziesięciu godzinach zacznie stopniowo napływać chłodna masa powietrza. Adwekcja chłodu, będzie coraz bardziej odczuwalna, a jego odzwierciedleniem będą wartości notowane na termometrach.

Prognozowana adwekcja chłodnego powietrza oraz anomalia temperatury na wysokości izobarycznej 850 hPa (około 1.5 km), od 18, do 21 listopada

Już najbliższej nocy 16/17.11 na przeważającym obszarze kraju spodziewamy się spadku temperatur poniżej 0 st. C. W sobotę 17.11 nad ranem temperatura spadnie do co najmniej -7/-4 st. C., zwłaszcza w dzielnicach wschodnich i południowo-wschodnich, gdzie najwcześniej wystąpią rozpogodzenia. Na pozostałym obszarze Polski mróz powinien być słabszy, do około -4/0 st. C.

Prognozowana temperatura w sobotę 17.11 o godz. 07:00, według modelu WRF ICM

Kolejna noc z soboty na niedzielę 17/18.11 również zapowiada się mroźna, szczególnie w całej południowej połowie kraju, gdzie temperatura powinna spaść do co najmniej -8/-4 st. C. Z kolei w niedzielę 18.11 w ciągu dnia, a także w nocy na poniedziałek 18/19.11 zaznaczy się strefa opadów stopniowo nasuwająca się z północnego-wschodu w głąb kraju, w kierunku południowym i południowo-zachodnim. Do poniedziałkowego 19.11 poranka w wielu regionach powinno się zdołać zabielić.

Wstępnie prognozowana suma opadów śniegu do poniedziałkowego 19.11 poranka. Ich zasięg może się jeszcze nieznacznie zmienić

W kolejnych dniach na ogół utrzyma się kilkustopniowy mróz w nocy oraz temperatura przez 0 st. C. (kilka st. C.) w ciągu dnia. Lokalnie jednak okresowo niewykluczone, że temperatura nie przekroczy progu dodatniej wartości także w dzień.

Na naszą uwagę zasługuje również wstępnie prognozowane podejście niżu z południa, aż znad Morza Śródziemnego. Aktualna prognoza GFS wskazuje na wejście niżu dokładnie nad Polskę, co mogłoby przynieść pierwsze w tym sezonie poważniejsze opady śniegu na nizinach oraz cieplejszy sektor powietrza z opadami deszczu po prawej stronie niżu.

Z kolei najnowsze rozdanie modelu ECMWF nie widzi aktualnie położenia niżu nad Polską. Przewiduje opady słabsze o ograniczonym zasięgu. Sytuację zweryfikujemy w kolejnych prognozach, bowiem trajektoria tego typu ośrodków niżowych dość często jest niestabilna i ulega sporym zmianom.