
Wpadka „fachowców” z TVN-u
Czasami oglądając TV nie sposób nie wyłapać wpadek, zwłaszcza jeśli one dotyczą zjawisk pogodowych. Z uwagi na to, że nasza redakcja specjalizuje się w meteorologii, to jesteśmy niezwykle wyczuleni, gdy słyszymy błędną nomenklaturę używaną w wiadomościach.
Jeden z ostatnich przykładów dotyczy publikacji TVN24-BIS. W materiale jest podana informacja o pojawieniu się tornada w obozie dla uchodźców. Problem w tym, że widoczny wir powietrza pomylono ze zjawiskiem, które nazywamy diabełkiem pyłowym (dust devil).
W odróżnieniu od tornada nie jest on związany ze zjawiskami burzowymi. Pojawia się w czasie słonecznej pogody, kiedy mocno nagrzana powierzchnia ziemi powoduje powstanie nad nią dużego gradientu pionowego temperatury w kolumnie powietrza. W wyniku konwekcji zjawisko najczęściej się zdarza na terenach pustynnych i stepach, było również notowane na stokach narciarskich. W Polsce dość często występuje w centrum miast.
Tak wyglądało wspomniane zjawisko w wiadomościach TVN24BIS
Mimo tej pomyłki, trzeba przyznać, że siła wiru piaskowego była wyjątkowo duża i stanowiła potencjalne zagrożenie, co w przypadku tego zjawiska zdarza się niezwykle rzadko.
To nie jedyna dzisiaj wpadka pismaków z TVN. Magazyn TVN24 w poniższym artykule uparcie piszę o rzekomej trąbie powietrznej która przeszła 11.08 w borach tucholskich. http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/hania-uciekala-w-samej-bieliznie-mateusz-na-bosaka-asi-i-oldze-sie-nie-udalo,113,2077?debateSlug=magazyn-tvn24