Przełom czerwca i lipca przyniesie krótkotrwałe ochłodzenie
W minionych dniach w Polsce odnotowaliśmy ponowny stopniowy wzrost temperatury. 25 czerwca temperatura maks. wzrosła do 22 st. C., 27 czerwca notowaliśmy już 26 st. C., a wczoraj 28.06 i dziś 29.06 w sporej części kraju temperatura wzrosła do 26-29 st. C.
Miłośników lata musimy jednak zmartwić, bowiem na przełomie czerwca i lipca wślizgnie się ponownie chłodniejsze powietrze. W ciągu najbliższej doby 29/30.06 z północy napłynie wyraźnie chłodniejsza masa, której obecność jest już zauważalna na Wybrzeżu, gdzie temp. maks. osiągnęła 19-22 st. C.
Prognozowana anomalia temperatury (względem normy 1979-2000) w najbliższych 3 dniach
Adwekcja chłodu będzie postępować za mało aktywnym arktycznym frontem. Nie przyniesie on na ogół opadów, jedynie zaznaczy się ławicami chmur średnich i niskich. W sobotę 30.06 temperatura maksymalna wzrośnie do jedynie 18-22 st. C., a tym samym będzie o około 8-10 st. C. niższa od tej notowanej w piątek.
W kolejnych 2 dniach temperatura maks. miejscami będzie jeszcze niższa, zwłaszcza we wschodniej części kraju. Do letnich temperatur zaczniemy wracać po 3-4 lipca. Istnieje spore prawdopodobieństwo powrotu upału jeszcze w 1 dekadzie nowego miesiąca.
Tak jak przewidywałem, w Warszawie (i chyba nie tylko tu) druga połowa czerwca okazała się chłodniejszą od pierwszej; jej średnia temperatura wynosi na wczoraj 19,4°C (dziś będzie chłodno, więc ta wartość jeszcze ulegnie nieco obniżeniu), podczas gdy 1a połowa miesiąca miała 20,2°C. > To jednak nie zmienia faktu, że czerwiec tegoroczny okaże się bardzo ciepłym jak na nasze normy klimatyczne. A także - w moim przynajmniej regionie - suchym.
Większość prognoz dla Warszawy w terminie po 03.07 za Tmax 24/30°C, w najcieplejsze dni (na razie do 10.07) Tmax 27/30°C. Czyli, jeżeli będzie pogodnie, to w niektóre dni może być ok. i nieco ponad 30°C. Zresztą nawet 28/29°C to już wysokie wartości. Najważniejsze, że po okresie zawahania prognozy ponownie prawdziwie letnie. ->>> A przed nami dwie najchłodniejsze doby ochłodzenia i będą to akurat dwa pierwsze dni lipca. A skoro już i tak chłodno dobrze, aby popadało. Prognozy jednak ponownie redukują sumy opadowe – w tym tradycyjnie już UM, który jeszcze wczoraj wieczorem rokował dla C Mazowsza sumy rzędu 35-50 mm, a teraz wyjdzie na to, że może nie spaść nawet 5 mm…