Pogoda długoterminowa na 16 dni. Śnieg, mróz, czy nadal w styczniu zima ominie Polskę
W Polsce rozpoczęły się ferie zimowe, dlatego szukamy nadziei na opady śniegu i niższe temperatury w prognozie długoterminowej. Czy pogoda na 16 dni daje szanse na zawitanie prawdziwej zimy ze stałą pokrywą śnieżną i całodobowym mrozem?
Niestety, trend pogodowy pozostaje bez większych zmian. Wygląda na to, że nasze wcześniejsze prognozy sprawdzą się co do joty.
Przed nami kolejny tydzień, który przyniesie znaczną dodatnią anomalię temperatury. Ponadto w najbliższych dniach nie spodziewamy się licznych opadów, bo ograniczą się one tylko do dzielnic północnych, gdyż na południu zaznaczy się wpływ ośrodka wyżowego.
Prognozowane średnie ciśnienie w okresie najbliższych 10 dni
Prognozowana suma opadów do 19 stycznia, model GFS
Prognozowana suma opadów do 19 stycznia, model ECMWF
Wyraźna różnica spowodowana prognozą wcześniejszego dotarcia opadów pod koniec tygodnia. Za tydzień sprawdzimy, który model był bliższy prawdy.
Około 14-16 stycznia temperatura miejscami może osiągnąć nawet 10-13 st. C., zwłaszcza na południu i południowym zachodzie Polski. Dopiero pod koniec tygodnia lub na początku 3 dekady stycznia temperatura ponownie wyraźnie spadnie, ale nadal będzie utrzymywać się dodatnia anomalia temperatury.
Prognozowana anomalia temperatury za okres najbliższych 10 dni
Wtedy pojawią się częstsze opady, miejscami (nie tylko w górach) również opady śniegu, ale nie będą one wstanie spowodować zagoszczenia prawdziwej zimy, bo temperatura uniemożliwi trwalsze utrzymanie śniegu. To ochłodzenie będzie tak naprawdę nieistotne do całego bilansu miesiąca.
Prognozowana suma opadów śniegu w najbliższych 10 dniach. ECMWF / Windy
Reasumując, przed nami kolejny tydzień z wysokimi temperaturami, szczególnie na zachodzie, południu i południowym zachodzie Polski. Opadów niewiele, wystąpią głównie na północy kraju. To się zmieni pod koniec tygodnia lub na początku nowego, gdy dotrze spodziewane ochłodzenie. Wtedy miejscami pojawią się opady śniegu, ale nadal nie ma szans na zagoszczenie trwałej prawdziwej zimy.
DobraPogoda24
Po prostu powiedzmy wprost - zimy nie będzie i już
Pytanie tylko, czy ze średnimi anomaliami ok. +3/+5 K wejdziemy w trwalszą wiosnę i porę ciepłą, czy też jednak doświadczymy pierwszego od wielu miesięcy okresu z przewagą więcej niż symbolicznie ujemnych anomalii (powiedzmy na 1-4 tygodnie) - między 3. dekadą stycznia a kwietniem - a co mogłoby oznaczać jeszcze przejściowo zimowe warunki pogodowe (?). Tego na dzisiaj jeszcze przewidzieć się nie da. Nie mniej średnia anomalia za grudzień i styczeń niemalże na 100% wypadnie w widełkach +3/+5 K (ref. 1981-2010). Poza tym, w wielu miejscach Polski nizinnej co najmniej do 20-21.01 ani razu nie zaświadczymy choć na krótko, choć 1 cm pokrywy śnieżnej. A jak powiążemy to jeszcze ze sporym rekordem ciepła za 2019 r. to możemy mówić o sytuacji bezprecedensowej - wpisującej się (niestety) w przyspieszające zmiany klimatyczne.
Byli tacy co mówili to samo w 2005 roku, gdy pierwsza połowa stycznia też była bardzo łagodna. A potem były śnieżyce w marcu.