Piekielny żar nadciągnie z południa. Fala upałów uderzy w Polskę. Będziemy narzekać na niemiłosierny skwar
Po przejściu chłodnego frontu temperatury na chwilę miejscami spadły, ale szybko wrócimy do gorących i okresami upalnych dni. Najnowsze prognozy za sprawą zmian w układzie barycznym nad Europą potwierdzają pojawienie się fali upałów w Polsce, gdy z południa zostanie skierowana do naszego kraju ciepła masa powietrza przejściowo nawet z północno zachodniej Afryki. Temperatury maksymalne w wielu regionach sięgną około 30-35 st. C. i to w cieniu. W słońcu i przy gruncie będzie dosłowny piekielny żar.
Fala upałów uderzy w Polskę. Prognozowana anomalia temperatury powietrza w Europie, 9 lipca 2023
Adwekcję ciepłego powietrza do środkowej Europy, w tym do Polski zapewnią zmiany zachodzące w polu barycznym na obszarze Europy. Po odsunięciu się chłodnego frontu atmosferycznego na którym miejscami minionej doby pojawiły się nawałnice, od zachodu dostajemy się pod wpływ antycyklonu Evi. Jednocześnie na Atlantyku w pobliżu Wysp Brytyjskich będą krążyć ośrodki niżowe. Między wspomnianymi układami powstanie korytarz do napływu ciepłego powietrza z południa i południowego zachodu kontynentu.
Upał sięgnie ponownie Polski. Prognozowana temperatura maksymalna, 8 lipca 2023
Do tej pory w Polsce najwyższą temperaturę zanotowano na stacji IMGW we Wrocławiu, nieco ponad 32 st. C., ale ten tegoroczny rekord podczas nadchodzącej fali upałów zostanie pobity, bo wstępne wyliczenia wskazują miejscami na maksymalne wartości mogące osiągnąć około 34-35 st. C., jeśli na przeszkodzenie nie stanie wielkość zachmurzenia.
Prognozowany upał w rejonie Polski, 9 lipca 2023
Ponownie upalnie w Polsce zacznie się robić w najbliższy weekend 8-9 lipca, gdy temperatura miejscami osiągnie lub przekroczy 30 st. C., zwłaszcza w zachodniej, południowo zachodniej po lokalnie centralne i południowe regiony kraju. Najniższa temperatura w tym okresie ma być miejscami na wschodzie, północnym wschodzie i północy kraju, w tym na Półwyspie Helskim, przy czym zasięg ciepłego powietrza może jeszcze ulec korekcie. Sytuacja zacznie się zmieniać w kolejnych dniach w czasie wypierania ciepłego powietrza z zachodu przez front, wtedy najwyższe temperatury będą notowane na wschodzie i południu kraju.
Prognozowany upał w Polsce 10 lipca 2023
Bez wątpienia będzie to najcieplejszy okres w Polsce od początku roku. Skwar i żar da się we znaki szczególnie mieszkańcom zachodnich i południowo zachodnich regionów kraju szczególnie na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie po częściowo Wielkopolskę. Przy upale przekraczającym w cieniu 30 st. C. o wiele wyższą temperaturę zanotujemy w pełnym słońcu i na powierzchni gruntu, gdzie temperatura rzeczywista przekraczająca 50 st. C. jest jak najbardziej realna. Przy takiej temperaturze ziemia bez podlewania zacznie szybko wysychać.
Wstępnie prognozowany upał w Polsce, 12 lipca 2023
O potencjale gorącego i chwilami upalnego okresu w Polsce świadczą nie tylko przewidywane temperatury maksymalne, ale również średnie wartości dobowe w odniesieniu do normy klimatycznej. Krótko mówiąc - czekają nas najcieplejsze dni od początku roku. Anomalia temperatury w skali całego kraju w okolicach połowy lipca, od początku miesiąca ma być o około 2,3 st. C. powyżej najnowszej normy klimatycznej.
Wstępnie prognozowana anomalia temperatury w Polsce od początku miesiąca do 14 lipca 2023
Jeżeli lubicie wysokie temperatury i wydanie słonecznego i gorącego lub upalnego lata, to w najbliższych dniach warto zaplanować urlop. Przerywnikiem stabilnej pogody mogą być jedynie przelotne opady i burze z gradem, ale będą krótkotrwałe, ponadto bardzo rozproszone. Ich prawdopodobieństwo będziemy wskazywać w prognozie burz, którą znajdziecie w zakładkach. Sytuacja ponownie się zmieni, gdy przez kraj przejdzie front z nawałnicami kończący fale upałów. Jego termin wystąpienia jest jeszcze niestabilny, ale sytuację pogodową monitorujemy i wskażemy z wyprzedzeniem ten dzień.
DobraPogoda24.pl
:)
Bedzie upał?
Bez przesady,u nas w Madrycie jest regularnie ponad 40 i nikt nie panikuje,35 to nic strasznego