Opłata recyklingowa za jednorazowe torby foliowe?
W Sejmie odbyło się dziś 13.09 drugie czytanie rządowego projektu ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.
Kluby jednogłośnie opowiedziały się za wprowadzeniem opłaty recyklingowej za jednorazowe torby foliowe w sklepach. Ma ona wynosić maksymalnie złotówkę i zasilić budżet państwa. Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku.
Jak mówił podczas debaty poseł sprawozdawca Dariusz Piontkowski z PiS ustawa realizuje dyrektywę Unii Europejskiej z 2015 roku, która zaleca "poważne ograniczenie zużycia tych toreb" z powodu ich szkodliwości dla środowiska naturalnego.
Z kolei poseł Tomasz Cimoszewicz z PO zgłosił poprawkę, by maksymalna stawka opłaty recyklingowej wynosiła nie złotówkę lecz 20 groszy. Ponadto zaproponował aby opłata recyklingowa trafiła nie do budżetu państwa, jak zakłada projekt, ale do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na edukację społeczną.
Projekt, ze względu na zgłoszone podczas debaty poprawki, został skierowany do sejmowych komisji: Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej, wprowadzenie powszechnej tego typu opłaty recyklingowej będzie skandalem. Ekologia jest potrzebna, ale nie pseudo-ekologia wyciągająca kolejne pieniądze z kieszeni podatników. Fakty są takie, że większość Polaków ma podpisane umowy na wywóz odpadów komunalnych, a w niej zawartą opłatę recyklingową. Wprowadzenie kolejnej opłaty będzie ewidentnym łupieniem społeczeństwa, dlatego naszym zdaniem ewentualne dodatkowe opłaty powinny dotyczyć tylko tych osób, które nie mają podpisanej umowy z Przedsiębiorstwami Gospodarki Komunalnej.
Tutaj chodzi tylko o pieniądze.Żadna to ekologia kiedy dużo towarów jest pakowane w potrójne opakowania foliowe i plastik.Dawniej herbatniki były pakowane w tekturę i było dobrze.