Ogrzewanie domu gazem jest droższe od węgla? Zobacz faktury i porównaj
Dość często spotykam się ze stwierdzeniem, że ogrzewanie domu gazem jest bardzo drogie, a na pewno droższe od węgla. „Kto mi da na gaz” - pytała jedna z oburzonych czytelniczek. Za każdym razem, gdy tylko wspominamy w artykułach o jakości powietrza, to pojawia się oburzenie i przerzucenie problemu na innych, zwłaszcza w przypadku, gdy dom opalany jest węglem, miałem, drewnem itp. Poniżej przedstawiam dane, które każdy będzie mógł sobie porównać, a następnie wyciągnąć wnioski.
Ogrzewany gazem dom ma powierzchnię użytkową blisko 120m2. Dom jest ocieplony warstwą styropianu oraz pianką poliuretanową przed strychem. Sam strych nie jest ocieplony. Ogrzewanie jest oparte na systemie podłogowym na całości z centralnym czujnikiem temperatury i sterownikiem podpiętym do gazowego kotła dwufunkcyjnego. Zadana stała temperatura w domu to 21,6 st. C. W przypadku obniżenia się temperatury do 21,5 st. C. włącza się kocioł, który zaczyna ogrzewać cały dom. Krótko mówiąc - temperatura w domu nigdy w ciągu roku nie spada poniżej 21,5 st. C. (z wyjątkiem chwil wietrzenia pomieszczeń), a po ponownym osiągnięciu minimum, często w kolejnych 2-3 godzinach jest o 0,3-0,6 st. C. więcej, bo podłogówka ma dużą bezwładność i oddaje długo ciepło. Jak wspomniałem, kocioł jest dwufunkcyjny, więc służy również do podgrzewania wody użytkowej.
Jakie są koszty ogrzewania domu gazem?
Rok 2019 dobiega końca, dlatego mogę go podsumować. Licznik gazu spisuje zawsze 20 dnia miesiąca, czyli faktury przychodzą za okres rozliczeniowy, od 20, do 20 dnia kolejnego miesiąca. W moim przypadku, na gaz użytkowany, od 20 listopada 2018 roku, do 20 listopada 2019 roku wydałem 2335,92 zł.
Jest to koszt przypomnę łączny. Od tej sumy należy jednak odjąć koszt podgrzewania wody użytkowej dla kilkuosobowej rodziny. Mogę to łatwo obliczyć, gdyż w ciągu roku były miesiące, gdy kocioł w ogóle nie włączał się do ogrzewania domu. Takim miesiącem był np. sierpień, gdy zapłaciłem za gaz 53,84 zł. Należy więc roczny koszt ogrzewania wody pomnożyć 53,84 x12 = 646,08 zł i odjąć od całej kwoty 2335,92 zł, aby uzyskać przybliżony roczny koszt ogrzewania. W moim przypadku koszt ogrzewania domu w ostatnich 12 miesiącach wyniósł 1689,84 zł. Przypuszczam, że faktyczny koszt ogrzewania jest jeszcze niższy, bo ogrzewanie wody użytkowej w sezonie grzewczym, gdy temperatura wody na wejściu jest niższa od tej w lecie wymaga nieco więcej gazu. Nie będzie więc przesadą, jak zaokrąglę kwotę do 1640 zł.
Czy ogrzanie gazem 120 metrowego domu za taką kwotę jest drogie, zwłaszcza, że nic nie muszę dodatkowo robić, jak w przypadku opalania domu węglem? Nie tracę czasu na rozpalanie ognia, usuwanie popiołu, zamawianie i przewalanie ton węgla do kotłowni itd. Ponadto w domu zawsze jest stała zadana minimalna temperatura, którą trudno utrzymać w przypadku ogrzewania węglem. Proszę zatem sobie porównać i odpowiedzieć na pytanie.
Nie chce tutaj wszystkich namawiać do gazu, bo są inne źródła ogrzewania, takie jak pompa ciepła z wykorzystaniem paneli fotowoltaicznych (całość wspierana rekuperacją), ale chce rozprawić się z wieloletnim mitem. Nie wiem z czego on wynika, ale domyślam się, że chodzi tutaj o przestarzałe kotły i nieocieplone domy, które faktycznie pochłaniały dużo gazu. Obecnie takich kotłów się nie stosuje. Współczesne są nowoczesne z odzyskiem ciepła, mowa o tzw. kotle kondensacyjnym. Chodzi o to, że podczas spalania gazu powstaje woda. W kotle tradycyjnym odparowuje ona i wraz ze spalinami ucieka przez komin, jednocześnie zabierając część wytworzonego ciepła. W kotle kondensacyjnym para ulega skropleniu i przekazuje ciepło wodzie w wymienniku ciepła. Skutkiem tego jest mniejsze zużycie paliwa, a więc mniejsze koszty ogrzewania w stosunku do ogrzewania kotłem tradycyjnym. Sprawność kotłów kondensacyjnych osiąga nawet 109%, w porównaniu do 85-90% kotłów niekondensacyjnych.
Opalanie domu gazem nie jest idealne dla klimatu, bo emituje niepożądany dwutlenek węgla, ale dla jakości powietrza jest bardzo dobrym rozwiązaniem, gdyż niemal w ogóle nie emituje pyłów zawieszonych, głównej przyczyny smogu w Polsce. Zachęcam do brania udziału w różnych programach dofinansowujących wymianę starego kotła oraz termomodernizację budynku. To podstawa, aby koszty ogrzewania zminimalizować.
W tym sezonie grzewczym ogrzewanie domu gazem będzie tańsze o ponad 2%
W tym sezonie grzewczym będzie jeszcze taniej, bowiem dziś 17.12 prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził nowe, nieco niższe taryfy przedsiębiorstwu PGNiG Obrót Detaliczny. W nowej taryfie obowiązującej do 30 czerwca 2020 roku, ceny gazu dla odbiorców w gospodarstwach domowych obniżono o 2,9 procent. Oznacza to spadek średnich płatności w części rachunku dotyczącej obrotu (cena za paliwo gazowe oraz opłata abonamentowa) o 2,6 procent, zarówno dla odbiorców używających gazu wysokometanowego, jak i gazów zaazotowanych. Średnio powinniśmy zapłacić o 5 złotych miesięcznie mniej. Do obniżki cen przyczyniły się niskie ceny gazu na Towarowej Giełdzie Energii.
Tomasz Pogoda
Redaktor Naczelny
DobraPogoda24
Bardzo dobry wynik, tymczasem średnia cena tony dobrego węgla to ok. 900-1100 zł. Nie wspomnę ile przy tym syfu i ile trzeba się napracować. Dodatkowo trzeba dokupić drewno na rozpalenia.
Kampanii środowiskowych trochę było w ostatnich latach, więc myślę że to dało ludziom do myślenia. Widać że w domach pojawiają się na dachach kolektory słoneczne a zwłaszcza bardziej ekonomiczna opcja z pompami ciepła czy właśnie kotłami gazowymi. Raz że przy takich kotłach nie powstają żadne syfy typu pyły węglowe czy inne zanieczyszczenia, a dwa że po prostu kocioł gazowy można postawić nawet i w kuchnie. Przykładowo nasz z Levady jest niewielkich formatów. Postawilismy go w przedsionku, obudowę ma estetyczną, nikomu nie przeszkadza i co najważniejsze jest jedną z bardziej oszczędnych opcji ogrzewania
jak tam z tą ekonomią teraz? XD
No ceny strasznie obecnie poszły w góre. My teraz mamy piec koza z kratek i lepiej nas to wychodzi pod wzgledem finansowym