Rozpoczął się masowy odlot żurawi
Gdyby można było przewidywać pogodę na podstawie zachowań ptaków, to należałoby niebawem oczekiwać nastania zaawansowanej jesieni. -„Wczoraj 20.09 odkryłem, że jeden z głównych kanałów przerzutowych żurawi do Azji i Afryki znajduje się w Łówczy. Straż graniczna nie interweniowała”- żartuje na FB Tomasz Mielnik, który sfotografował odlatujące żurawie z Polski.
Żurawie w naszym kraju, to dość nieliczne ptaki lęgowe. Ornitolodzy doliczyli się ok. 5-6 tys. par z których 30% populacji zasiedla Warmię i Mazury. Skandynawskie i środkowoeuropejskie żurawie, zazwyczaj odlatują na zimowisko do Hiszpanii, Portugalii, zachodniej Azji lub do północnej i wschodniej Afryki. Bywały lata w których ich odlot pokrywał się z nastaniem chłodnego wyżu powodującego przymrozki, szczególnie na Podlasiu, Warmii, Mazurach oraz w krajach nadbałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia). Tak było np. na początku października 2014 roku.
Odlot żurawi przez Rzeszów, 2 października 2014 roku
Odlotom żurawi na zimowisko towarzyszy charakterystyczny kształt formacji, który jest ich cechą gatunkową. Jeden ptak przewodzi całej grupie układającej się w dwie linie odchodzące na boki. Klucz czasami pęka, tworząc skośne szeregi. Ptaki lecąc w kluczu mają ułatwiony lot, gdyż zmniejsza się opór powietrza. Nie dotyczy to ptaka prowadzącego i zużywającego najwięcej energii, dlatego przewodnicy co jakiś czas muszą się zmieniać (trochę, jak w kolarstwie).
Przelotom żurawi towarzyszy charakterystyczny odgłos nazywany klangorem. Jest on słyszalny w promieniu kilku kilometrów. Ułatwia ptakom kontaktowanie się również w nocy lub podczas lotu na wysokości niskiego zachmurzenia. Moment, który żurawie wybierają na przelot jest typowy. W zależności od warunków atmosferycznych, ptaki odlatują we wrześniu lub w październiku. W przypadku utrzymywania się dobrej pogody może być rozciągnięty w czasie nawet do listopada.
Warto zauważyć, że w ostatnich latach coraz częściej ornitolodzy zgłaszają nietypowe zachowanie żurawi. Co pewien czas można usłyszeć o ptakach, które nie odleciały z Polski. Zimują w stadach po kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt osobników. Ma to prawdopodobnie związek ze zmianami klimatycznymi powodującymi łagodne zimy. Niewykluczone, że ptaki nie chcą marnować energii na przelot do cieplejszych zimowisk.
Foto: Tomasz Mielnik
Byłem dzisiaj rano nad jeziorem okolice Lubartowa,żurawie leciały na północ,co to oznacza?.
Lecą jeść. Jest listopad 2020r. Codziennie rano leci nade mną kilkadziesiąt kluczy żurawi w jedną stronę, a wieczorem w przeciwną. Tak jest od dawna. Nigdzie nie odlatują. Na łąkach żerują a w bezpiecznych miejscach nocują. Całą zimę.