Pomarańczowe niebo i krwiste zachody Słońca. Jakie zjawisko wywołało ten efekt?
Mieszkańców Kalifornii w ostatnich dniach, zauroczyło i zaniepokoiło dziwnie pomarańczowe niebo oraz wyjątkowo krwiste zachodzące Słońce. Można je było oglądać m.in. w rejonie San Francisco i Oakland nad jeziorem Merrit.
W pierwszej chwili podejrzewano miejski smog o wywołanie tego efektu, jednak szybko stwierdzono, że to przez dym z licznych i katastrofalnych pożarów z rejonu Santa Rosa.
Dym z pożarów w Kalifornii. Zdjęcia NASA z 13 października br.
Promienie słoneczne podświetliły aerozole unoszące się w powietrzu, stąd na niebie zaczął dominować pomarańczowy odcień.
Załamanie długości fal pod różnym kątem odpowiada za zmianę koloru
Widoczny kolor nieba obejmuje fale o długości od 350 nm (kolor fioletowy) do 750 nm (kolor czerwony). Fale światła słonecznego docierając do Ziemi przez atmosferę załamują się pod różnym kątem powodując tzw. zniekształcenie chromatyczne. W wyniku również odbijania się promieni słonecznych, a więc dyspersji optycznej - kolor fioletowy widma zmienia się na zielony, niebieski, żółty, pomarańczowy aż do czerwonego. W świetle dziennym obecne są wszystkie barwy, ale dla nas najbardziej widoczna jest niebieska, gdyż rozsiewa się ona najintensywniej, dlatego najczęściej mówimy o błękicie nieba. Z kolei o wschodzie i zachodzie Słońca podczas pogodnej aury, mamy zazwyczaj przewagę koloru czerwonego i pomarańczowego. Wynika to z długości rozproszonej fali. Ma na to wpływ usytuowanie Słońca nad horyzontem. Im niżej się znajduje, tym promienie słoneczne mają dłuższą drogę do pokonania. Z tego powodu niebieskie światło jest rozproszone, a zamiast niego do naszej planety docierają fale np. o barwie jaskrawoczerwonej.
Warto wiedzieć, że już w XIX wieku angielski fizyk John Strutt Rayleigh odkrył, że gdy światło słoneczne zderza się z cząsteczkami w atmosferze, to jego niebieska część jest odbijana w kierunku Ziemi, dzięki temu widzimy niebo najczęściej w kolorze niebieskim. Krótko mówiąc - zjawisko błękitnego nieba jest wynikiem współdziałania światła słonecznego i atmosfery.
Na kolor nieba wpływa również zawartość powietrza
O kolorze nieba decyduje również zawartość powietrza, a więc stężenie kropelek wody, lodu i wszelkich aerozoli (zanieczyszczeń), przez które promienie słoneczne są rozpraszane. Generalnie, im więcej elementów „mącących” atmosferę, tym błękit nieba jest jaśniejszy. Widać to zwłaszcza podczas suchej i słonecznej pogody, gdy niebo może wydawać się białe. Podczas letnich wyżów, barwa niebieska jest często blada, co ma związek ze wzrostem ilości cząsteczek pyłów w atmosferze. W takim przypadku widzialność pozioma zdecydowanie spada, a na horyzoncie widać wyraźne zamglenie.
Intensywność błękitu nieba zależy od pory roku, co ma związek z kierunkiem napływu masy powietrza. Zjawisko to jest bardziej efektowne podczas wyżu jesiennego lub wiosennego, niż podczas wyżu letniego.
Stopień błękitu nieba może wskazywać nadchodzące zjawiska pogodowe
Co ciekawe, stopień błękitu nieba może wskazywać nadchodzące zjawiska pogodowe. Umiarkowany jasny błękit nieba zwiastuje utrzymanie się pięknej, słonecznej pogody, a jej zmianę wskazuje przechodzenie barwy niebieskiej do białej.
Pogoda zależy od położenia geograficznego, dlatego kolor nieba wieczorem w wierzeniach ludowych służył jako prognoza pogody na następny dzień. Przyjęło się, że czerwony kolor obiecuje pogodny dzień. Jasnoróżowe niebo świadczy o suchym powietrzu czyli o małym prawdopodobieństwie opadów. Z kolei kolor ciemnoczerwony oznacza, że powietrze jest bardzo wilgotne czyli występuje duże prawdopodobieństwo deszczu.
Prostą metodą określenia czekających nas zmian w pogodzie, bywają również obserwacje smug kondensacyjnych pozostawianych przez samoloty odrzutowe. Jeśli w naszej szerokości geograficznej smugi utrzymują się przez wiele godzin, to oznacza, że do wysokich warstw atmosfery unosi się cieplejsze i wilgotne powietrze. Istnieje wtedy spore prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych 40/70 godzin może spaść deszcz. W przypadku, gdy smugi kondensacyjne nie powstają lub zanikają zaraz za samolotem, to przeciwnie – ładna pogoda utrzyma się jeszcze dość długo.
Ładnie wytłumaczone i przedstawione w formie zdjęć 👍👍👍
Dobrze opisane i znowu płasko ziemców krew zaleje 😂
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem amatorski wędkarze więc planując wyprawę patrzymy na smugi od samolotów; -))