Nowa Zelandia. Nowy rekord wyładowań atmosferycznych. Burze zanotowano tuż przed erupcją wulkanu White
Wczoraj 09.12 na nowozelandzkiej wyspie White - nazywanej również Whakaari - doszło do nagłej i niespodziewanej erupcji wulkanu. Oficjalne dane mówią o 5 ofiarach i 8 osobach zaginionych. W szpitalach przebywa ponad 30 turystów, wielu w stanie ciężkim i krytycznym, bo aż 27 osób ma poparzone ponad 70% powierzchni ciała.
Co ciekawe, tuż przed erupcją wulkanu w Nowej Zelandii zanotowano nowy rekord wyładowań atmosferycznych. W ciągu 24 godzin (do godz. 07:00, 7 grudnia) detektory wykryły 109 tysięcy piorunów doziemnych (18 tys. nad lądem), głównie na Wyspie Południowej, Parkiem Narodowym Westland i otaczającymi wodami.
Z kolei 8 grudnia padło aż 300 tys. wyładowań. W sumie w czasie 72h zanotowano 857 tys. wyładowań! Jest to nowy absolutny rekord Nowej Zelandii. Poprzedni dobowy rekord wyładowań atmosferycznych w Nowej Zelandii wynosił zaledwie 44 tys.
5️⃣ days of lightning in 5️⃣ seconds.
— NIWA Weather (@NiwaWeather) December 6, 2019
200,000+ strikes ⚡
Conduct yourself, Mother Nature! pic.twitter.com/wrBcO7eaRv
Po tym zdarzeniu, pojawiły się teorie spiskowe, jakoby pioruny mogły być przyczyną nagłej erupcji wulkanu na wyspie White. Raczej nie jest to prawdopodobne. Nasuwa się jednak zasadnicze pytanie - skąd taka duża liczba wyładowań w Nowej Zelandii?
And, if we go back to midnight Friday...
— NIWA Weather (@NiwaWeather) December 8, 2019
8⃣5⃣7⃣0⃣0⃣0⃣ strikes have occurred over the eastern Tasman and NZ regions in less than 72 hours! pic.twitter.com/TeaTyBNNuU
Prawdopodobnie odpowiadają za to aerozole, które napłynęły z australijskich pożarów. Wewnątrz chmur burzowych, krople wody, kryształki lodu i zwiększona ilość aerozoli tarły o siebie, wyzwalając większą niż normalnie liczbę wyładowań. Podobną sytuację można zaobserwować w Europie w czasie napływu pyłu saharyjskiego.
DobraPogoda24, Niwa Weather, BBC