W nocy 20/21.10 spadła ponad 1/3 normy opadów dla października
Minione 2 dekady października rozpieszczały nas pod względem pogody. Dni z opadami deszczu można było policzyć na palcach jednej ręki (2 dni w Rzeszowie), nie wspominając o sumie opadów (10.2 mm), której daleko było do osiągnięcia normy.
Sytuacja zmieniła się na początku 3 dekady miesiąca i to od razu z akcentem wartym odnotowania. Po 16 dniach bez deszczu, w ciągu minionej nocy 20/21.10 powróciły opady m.in. nad Podkarpacie. Suma opadów na naszej stacji w Rzeszowie wyniosła 15.7 mm. W położonej o 13 km na północny-wschód od niej na stacji IMGW Rzeszów-Jasionka spadło 9.6 mm, a na prywatnej stacji SolarAOT w rejonie Strzyżowa oddalonej od naszej na południowy-zachód o około 16 km napadało 18.8 mm.
Zasięg strefy opadów oraz jej natężenie o godz. 04:00, 21 października. Dane: SHMU
Dane wskazują jednoznacznie na sumę opadów zwiększającą się w kierunku południowym, co miało związek z sytuacją baryczną. Opady przyniósł odcięty górny niż przemieszczający się na południe. Natężenie opadów zwiększało się na południu w wyniku czynnika orografii terenu.
Jeśli uwzględnimy dane z 3 wspomnianych stacji, to otrzymamy średnią sumę opadów dla centrum Podkarpacia wynoszącą 14.7 mm. Tymczasem norma opadów w październiku dla tej części regionu wynosi 42.6 mm, a to oznacza, że w ciągu minionej nocy spadła ponad 1/3 miesięcznej normy opadów (wynosi 14.2 mm). Na tym jednak nie koniec, bowiem w kolejnych dniach kończącego się miesiąca również spodziewamy się opadów.