Niemcy. Setki aktywistów protestowało i blokowało pracę kopalń odkrywkowych węgla brunatnego
W okolicach Lipska w Saksonii oraz w Brandenburgii starli się dziś 30.11 klimatyczni aktywiści - ekolodzy - z siłami policji. Protestujący próbowali zablokować pracę kilku kopalń odkrywkowych węgla brunatnego. Domagają się ich zamknięcia i odejścia niemieckiego sektora energetycznego od węgla.
W ruch poszły pałki i gaz łzawiący. Kilka osób zostało rannych, w tym trzech policjantów. Aktywiści zablokowali linie kolejową do elektrowni Jänschwalde. Firma energetyczna Leag musiała z tego powodu obniżyć jej wydajność do minimum. Elektrownia ratowała się zmagazynowanym węglem na jej terenie, ale jeśli blokady potrwają dłużej, to takie miasta jak Cottbus i Peitz mogą stracić dostawę ciepła.
Aktywiści na terenie kopalni odkrywkowej Schleenhain
O swoje miejsca pracy martwią się górnicy. Nie zamierzają się oni łatwo poddać. Na terenie kopalń zorganizowali dyżury, a w razie „ataków aktywistów”, będą bronić swoje zakłady pracy. Protesty mają trwać nadal, bowiem rząd federalny Niemiec zamierza eksploatować odkrywkowe kopalnie węgla brunatnego aż do roku 2038.
DobraPogoda24, Dw.com