Wyż Adam spowodował wystąpienie mrozu w niemal całym kraju. Temperatura spadła do -12 st. C.
Miniona noc 07/08.01 zgodnie z prognozami, na przeważającym obszarze kraju przyniosła powrót ujemnych temperatur. Obecność wyżu Adam nad Polską doprowadziła do okresowej blokady cyrkulacji strefowej oraz wymiany masy powietrza na zdecydowanie chłodniejszą.
Prognozowany układ baryczny. 8 stycznia o godz. 13:00
W czasie licznych przejaśnień i rozpogodzeń pojawiły się doskonałe warunki do znacznych spadków temperatur związanych również z radiacyjnym wypromieniowaniem ciepła z gruntu.
Zanotowana temperatura minimalna, 8 stycznia 2018 roku
Szczególnie zimno było na Pomorzu Zachodnim oraz w pasie centralnej Polski, gdzie temperatura spadła do -10/-8 st. C. Przy gruncie miejscami zanotowano spadek temperatur nawet do -12/-9 st. C. Wyjątkiem były dzielnice południowe i południowo-wschodnie, zwłaszcza Podkarpacie, Małopolska i Opolszczyzna, gdzie ujemnych temperatur ze względu na utrzymywanie się zachmurzenia warstwowego na ogół nie zanotowano.
Zanotowana temperatura przy gruncie. 8 stycznia 2018 roku
Najbliższej nocy 08/09.01 również spodziewamy się ujemnych temperatur, ale powinny być one nieco mniejsze. Temperatura wyniesie, od ok. -7/-4 st. C. we wschodniej połowie kraju, do -4/0 na pozostałym obszarze (najwyższa na krańcach południowo-zachodnich Dolnego Śląska).
Prognozowana temperatura o godz. 05:00, 9 stycznia. Model WRF ICM
Kolejne noce do 12 stycznia przyniosą zelżenie ujemnych temperatur oraz ograniczenie ich zasięgu, głównie do wschodnich dzielnic kraju.
Dzisiejsza sytuacja atmosferyczna stworzyła dobre warunki do ilustracji wpływu tzw. miejskiej wyspy ciepła, osobliwie widocznego właśnie wtedy, gdy następuje adwekcyjno-radiacyjne wychłodzenie w porze nocnej (zimniejsze, suchsze powietrze, brak zachmurzenia). Przykładowo, dziś nad ranem temperatura minimalna dobowa w centrum Warszawy spadła do -4°C, na stacji lotniskowej Okęcie do -6°C, a kilka km dalej od zabudowanego obszaru stolicy, aż do -8°C. Trzeba jednak zaznaczyć, że - wbrew temu, co niektórzy sądzą - wpływ miejskiej wyspy ciepła nie zawsze (nie we wszystkie dni, nie w każdej sytuacji pogodowej) jest tak widoczny i jednoznaczny, choć nie ulega wątpliwości, że w ogólności rządzi zasada, że im bliżej centrum wielkiego miasta, tym cieplej.
Na jednym z blogów pogodowych padło takie stwierdzenie: "Latem nie może być miesiąca poniżej normy z wysokim usłonecznieniem." Słyszałem już wcześniej taką opinię, która jednak jest mylna. Klasycznym przykładem który jej zaprzecza, jest czerwiec 1976 roku.
Okolice Jasła po 14ej - mamy opady śniegu. ..
Dzisiejszego poranka w pasie z układem wyżowym i bez zachmurzenia (od W Pomorza po E kraju) Tmin spadła przeważnie do -5/-10°C, czyli była średnio o 3-5 st. niższa, niż prognozował GFS lub UM. O ile przy aurze bardziej “niżowej” prognozy różnych modeli mniej się ze sobą różnią, o tyle w takich okolicznościach z predykcją skali ochłodzeń – zwłaszcza zimą – znacznie lepiej sprawdza się ECMWF i to po prostu nim należy się najbardziej się sugerować. A odnośnie kolejnych dni... Wygląda na to, że w tym tygodniu – a może i nastąpnym również (?) – będziemy mieli do czynienia z miksowaniem się chłodniejszej (mroźniejszej) i bardziej suchej masy ze E/NE oraz cieplejszej i wilgotniejszej z S/SE. A w takiej sytuacji nie można wykluczyć różnic termicznych, różnic w zachmurzeniu (jak dzisiaj) i różnych rodzajów opadów, w tym marznącego deszczu (choć mam nadzieję, że ten jednak nas oszczędzi).
Tak, to skutek ustępującego frontu i podążającego za nim wyżu z zimnym powietrzem. Noc będzie z kilkustopniowym mrozem.
Jak to "zgodnie z prognozami"? Coś mi umknęło? Chyba domowymi....
http://dobrapogoda24.pl/artykul/prognoza-pogody-mroz-styczen
No to będzie ślisko rano😱
Niekoniecznie, bo jest sucho.
Ocieplenie naszego klimatu ma wiele aspektów. Kiedyś, chłodne pogody w półroczu ciepłym kojarzono u nas z typem aury wilgotnej, chmurnej. Zdarzało się też, że usłonecznienie wcale nie było niskie, a mimo to, taki miesiąc nie był ciepły, przeciwnie - mógł być zimny, a nawet bardzo zimny. Przykładem jest maj 1980 roku. W Warszawie jego średnia Tmax wyniosła tylko 15,2°C, jednak usłonecznienie wyniosło aż 97% usłonecznienia maja 2017 roku, mimo, że średnia Tmax tego ostatniego była wyższa aż o 4,4°C. I ten czynnik szczególnie zwraca uwagę: coraz częściej bywa tak, że dany miesiąc półrocza ciepłego może być bardzo pochmurny, nawet deszczowy, a mimo to nie jest zimny (klimatycznie, w odniesieniu do polskiej normy).
@ben wwa: Panie Ben, coś Panu powiem, to logiczne ze jeśli jesy -10 stopni to jest ślisko a nie sucho. I mówi to kierowca zawodowy, który jednak trochę wie na ten temat. Zdrowia życzę.
@tomekkk: Panie Tomekkk, o coś Pana zapytam, czy to logiczne że zawsze przy mrozie jest wszędzie ślisko, nawet gdy aura jest bezchmurna, świeci słońce, powietrze jest stosunkowo suche, i nie ma żadnego śniegu ani lodu (tak, jak jest np. dzisiaj w mojej okolicy)? Też życzę zdrowia.