| |
Zagrożenie!

Opublikowano mapę ze skalą największej klęski w dziejach polskiego leśnictwa

Ekstremalna burza, jak przeszła późnym wieczorem w piątek 11.08 nad kilkoma województwami spowodowała największą klęskę w dziejach polskiego leśnictwa.

Najnowszy bilans mówi o zniszczonych blisko 45 tysiącach hektarów lasu o łącznej objętości powalonych drzew przekraczającej 8 milionów metrów sześciennych. W czasie nawałnic najbardziej ucierpiały nadleśnictwa w Gnieźnie, Runowie, Rytlu, Lipuszu i Czersku. Aby zrozumieć rozmiar strat, trzeba zestawić objętość powalonych drzew z wielkością rocznego pozyskiwania drewna we wszystkich lasach państwowych. Wynosi ona około 38 milionów metrów sześciennych.

„Bez względu na to, czy w przyszłości Pomorze nawiedzi kolejna wichura, zdewastowane tereny muszą zostać obsadzone lasem, do tego obligują Dyrekcję Lasów Państwowych przepisy ustawy o lasach, a także honor leśnika. Chcemy do końca czerwca 2019 roku zaprosić dziennikarzy i pokazać, że na terenach zniszczonych szumi las" – zapowiedział Konrad Tomaszewski – dyrektor generalny Lasów Państwowych.

Tomaszewski przyznał, że po latach obserwacji zjawisk atmosferycznych, Dyrekcja Lasów Państwowych spodziewała się nadejścia klęski, jaka 11 sierpnia nawiedziła Polskę. Zjawisko to zostało przewidziane w tegorocznym zarządzeniu dyrektora generalnego Lasów Państwowych o zagospodarowaniu drewna przez państwowe gospodarstwa leśne. Dużą część dokumentu - zauważył - poświęcono zagospodarowaniu tzw. stanów siły wyższej, czyli powalonych przez żywioł drzew.

Tymczasem Krzysztof Trębski z Lasów Państwowych udostępnił na Twitterze mapę pokazującą zasięg i rozmiar zniszczeń w północnej Polsce.

Mapa obszar zniszczeń w lasach po nawałnicy

Już jutro 19.08 do lasów w Borach Tucholskich wjedzie ciężki sprzęt, a w szkółkach leśnych rozpocznie się produkcja 250 milionów sadzonek. "Zrobimy wszystko, aby za pięć lat na terenie dotkniętym klęską rósł nowy las"- zapewnił Janusz Kaczmarek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.


Komentarze
Marcin Szerląg

Ponad 40tys ha lasu to jest trochę....

18 sierpień 2017 - 19:30
Odpowiedz