Nazwa Morza Czarnego powinna zostać zmieniona?
Morze Czarne jest dobrze znane Polakom, bowiem na przestrzeni naszej historii przez pewien okres było południowo-wschodnią granicą państwa, a ponadto w poprzednim ustroju był to główny alternatywny kierunek tzw. wypoczynku „za granicą”. Obecnie również jest bardzo popularne ze względu na niskie ceny, w stosunku do jakości usług miejscowych sieci hotelowych.
Tymczasem na temat nazwy morza krążą spekulacje. Niektórzy mówią, że wynika ona z czarnego osadu, który pokrywał obiekty w głębinach. Inni twierdzą, że została wymyślona przez żeglarzy, którzy zauważyli, że woda przybiera czarny odcień podczas burz zimowych. Jeśli jednak spojrzymy na Morze Czarne w okresie wiosenno-letnim, to zauważymy, że mieni się ono różnymi kolorami. Być może będzie to powód, aby zmienić jego nazwę.
7 maja br. satelita należący do NASA zrobił zdjęcie w naturalnych kolorach. Z łatwością możemy zauważyć, że kolor jasnoniebieski pokrywa znaczą część akwenu. Jest to prawdopodobnie wynik kwitnienia fitoplanktonu. W sumie w rejonie Morza Czarnego zanotowano ponad 150 różnych typów mikroskopijnych organizmów roślinnych.
W środkowej części morza jest dość głęboko, dlatego woda powierzchniowa na ogół nie miesza się z głębszą, bardziej zasoloną i beztlenową. Sytuacja zmienia się na płyciznach bliżej wybrzeża. W tej części morza ze względu na mieszanie osadów dennych oraz ujście dużych rzek (zwłaszcza Dunaju), woda często przybiera odcień brązową i zieloną.
Foto: MODIS, NASA