Gigantyczny Cavum nad Polską
Spoglądając dziś 22.11 na zdjęcie satelitarne przecieramy oczy ze zdumienia. Dane wskazują na pojawienie się gigantycznej dziury w warstwowym zachmurzeniu stratus. To dość rzadkie zjawisko nazywane wcześniej Hole-punch cloud lub Fallstreak "dziurkacz", a w nowym atlasie prześwit w postaci okręgów, owali lub linii nazwano oficjalnie Cavum.
Najbardziej spektakularnie wygląda, gdy w prześwicie na zachmurzenie Cirrus padają promienie słoneczne tworzące zjawisko iryzacji.
Cavum nad Polską na tle Europy
Polska nadal pozostaje pod wpływem zgniłego wyżu. Wiele więc wskazuje na to, że w obrębie chmury pojawiło się zaburzenie ciśnienia lub koncentracji jąder kondensacji, a to spowodowało wystąpienie kryształków lodu. One z kolei łatwiej rosną od kropelek wody ze względu na niższą barierę napięcia powierzchniowego, bowiem łatwiej im przyłączać kolejne cząsteczki wody. Kryształki lodu rosną więc, zabierając z powietrza parę wodną. Z powodu zmniejszającej się pary wodnej w otoczeniu (kropelki wody tworzące chmurę parują a kryształki dalej rosną ich kosztem, aż są na tyle duże, że zaczynają opadać) pojawia się „wyczyszczony” z kropel obszar i zazwyczaj „kłaczek” niedocierający do powierzchni ziemi opadu – virga.
Dane: sat24
A nie mogłoby to Cavum nasunąć się nad stolicę? Smętnie tu dzisiaj. :(