
Dziura ozonowa: w tym roku nad Antarktydą zamknęła się rekordowo szybko
Miesiąc temu dziura ozonowa nad Antarktydą została uznana za najmniejszą od czasu jej odkrycia w 1985 roku. Najnowsze dane z NASA Ozone Watch pokazują, że dziura ozonowa w tym roku całkowicie się zamknęła 11 listopada. Jest to najwcześniejsza taka sytuacja od 2002 roku.
Poziom ozonu nad biegunem południowym. Fioletowe i niebieskie kolory są tam, gdzie ozonu jest najmniej, a żółte i czerwone wskazują obszar z największym poziomem. Dane: NASA, 11 listopada 2019 roku
Dziura ozonowa na Antarktydzie powstaje co roku od lat 80-tych XX wieku. Gdy biegun południowy pogrąża się w nocy polarnej, wir południowy zaciska się i koncentruje swój przepływ wokół bieguna południowego. W tym przepływie związki chemiczne niszczące ozon - znane jako CFC - koncentrują się w stratosferze polarnej. Gdy światło słoneczne ponownie zaczyna docierać pod koniec lipca do tej części atmosfery, zaczynają zachodzić reakcje chemiczne rozkładające ozon. Wówczas pojawia się dziura ozonowa w ochronnej warstwie atmosfery nad kontynentem antarktycznym.
Dziura ozonowa nad Antarktydą, 5 listopada 2019 roku
Do zniszczenia warstwy ozonowej potrzebne są nie tylko związki chemiczne CFC i światło słoneczne, ale także obecność polarnych chmur stratosferycznych składających się z kryształków lodu, w których zachodzą reakcje. Krótko mówiąc - im mniej polarnych chmur stratosferycznych, tym mniej reakcji CFC niszczących ozon. W przypadku braku polarnych chmur stratosferycznych, nie dochodzi do reakcji niszczących warstwę ozonową.
Aby powstały polarne chmury stratosferyczne, temperatura musi spaść co najmniej do -78 st. C. Średnie temperatury w stratosferze polarnej spadają poniżej tej wartości około połowy maja i pozostają tak niskie do połowy października, osiągając najniższe temperatury około -90 st. C. na początku sierpnia.
W tym roku temperatury w stratosferze południowego bieguna osiągnęły -94 st. C. na początku września. Następnie w ciągu zaledwie kilku dni temperatura wzrosła do -80 st. C., zaledwie 2 stopnie poniżej temperatury potrzebnej do utworzenia polarnych chmur stratosferycznych. Pod koniec miesiąca temperatura znów wzrosła do -73 st. C. Była to wartość o 12 stopni wyższa od normy dla tego okresu.
W rezultacie rozprzestrzenianie się polarnych chmur stratosferycznych zostało zahamowane na początku września, ograniczając liczbę reakcji niszczących ozon. Doprowadziło to do tego, że dziura ozonowa 2019 roku stała się najmniejszą, jaką widzieliśmy od 1985 roku. Drugi skok temperatury spowodował, że chmury, które powstały, całkowicie rozproszyły się pod koniec września. Z tego powodu niszczenie ozonu całkowicie się zatrzymało. Poziom ozonu zaczął się odbudowywać, około miesiąc wcześniej niż normalnie. 11 listopada - w dniu Święta Niepodległości Polski - dziura ozonowa nad Antarktydą całkowicie się zamknęła.
Dane: NASA Ozone Watch