
COVID-19. Pogoda zachęca do aktywnego wypoczynku w plenerze, ale żarty się skończyły. Policja będzie surowo karać
Pogoda na weekend 4-5 kwietnia wygląda obiecująco, bo przeważnie będzie pogodnie i coraz cieplej. Prognoza pogody szczególnie na niedzielę 5 kwietnia zapowiada się bardzo dobrze. W całym kraju słonecznie i ciepło. Ponownie trudno będzie się powstrzymać przed aktywnością na świeżym powietrzu, ale z uwagi na pandemię koronawirusa COVID-19 nadal musimy zostać w domu.
Policja przypomina i ostrzega amatorów wypoczynku w plenerze. Wychodzenie z domu możliwe jest tylko w niezbędnych sytuacjach, a naruszanie obowiązujących przepisów dotyczących zwalczania koronawirusa będzie surowo karane.
Rzecznik Komendanta Głównego Policji inspektor Mariusz Ciarka powiedział, że na ulicach będzie można spotkać więcej patroli policji wspieranych przez funkcjonariuszy innych służb. W użyciu będą też śmigłowce i drony, a także patrole konne. Chodzi o to, aby szybko dotrzeć w miejsca, gdzie mogą się grupować ludzie - do parków, skwerów czy nad rzeki. Miejsca rekreacji - takie jak parki czy plaże - będą objęte specjalną kontrolą. W takich najczęściej odwiedzanych miejscach będą patrole stałe. "Nie ma sensu się tam wybierać" - podkreślił inspektor Mariusz Ciarka i przypomniał, że w grę wchodzi nie tylko ryzyko zarażenia siebie lub innych, lecz także ryzyko wysokich mandatów. Policjanci mogą nakładać 300-500 zł mandaty lub kierować sprawę do Inspekcji Sanitarnej. Wtedy naruszanie przepisów może skutkować grzywną w wysokości do 30 tysięcy złotych. Ponadto pamiętajmy, że osoby niepełnoletnie mogą wyjść z domu tylko pod opieką osoby dorosłej.
Mandaty już się posypały
Randka, sport w skateparku czy spotkania towarzyskie - w takich między innymi przypadkach policja wystawiła ostatnio mandaty. Funkcjonariusze przypominają, że za nieprzestrzeganie zakazu przemieszczania się grożą wysokie kary.
Kary otrzymali trzej młodzi mężczyźni, którzy spotkali się w skateparku w Łapach. Mężczyźni w wieku 19-24 lat nudzili się w domach i postanowili pojeździć na deskorolkach. Mandatami została ukarana także para, która umówiła się na randkę w Busku Zdroju. Mężczyzna i kobieta zostali skontrolowani przez patrol, kiedy siedzieli w zaparkowanym na uboczu samochodzie. Tłumaczyli się, że zapomnieli o zakazach i chcieli pojechać na randkę do pizzerii, która była zamknięta. W samochodzie randkujących znaleziono też marihuanę. Sprawa trafiła do sądu.
Zakaz wstępu do lasu i Parku Narodowego
Na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego Lasy Państwowe wydały zakaz wstępu do lasu i Parków Narodowych, bo mimo próśb i apeli leśników, niektórzy mieszkańcy nie stosowali się do zasad kwarantanny. -„Na terenach leśnych i w parkach narodowych w ostatnim czasie zbierało się sporo osób, były wycieczki i pikniki. W najbliższym tygodniu pogoda będzie zachęcała do takich wyjść, dlatego dla wspólnego bezpieczeństwa lasy i parki narodowe zostały zamknięte”- powiedziała Anna Malinowska z Lasów Państwowych. Lasy będą zamknięte co najmniej do 11 kwietnia, a parki narodowe do odwołania. Przestrzeganie tego zakazu będą egzekwowały: Straż Leśna i Straż Parków Narodowych.
DobraPogoda24, Policja, Lasy Państwowe